Epilog cz 2

12.3K 689 106
                                    




5 miesięcy później
Właśnie wychodziłam od ginekologa. Michaelowi się tak poszczęściło, że troiłam sobie na trojaczki. Mój mąż jeszcze nie wie, że będzie miał trojaczki mam mu powiedzieć dopiero o tym dzisiaj. Jestem, bardzo ciekawa jak zareaguje. Weszłam do auta i pojechałam pod mój dom. Kiedy otworzyłam drzwi i weszłam do środka, widziałam na kanapie w salonie jak siedzi Michael i Aron a Nicolas poszedł do kolegi.

- Hej. – przywitałam się.

- Hej i co wyszło na badaniach? – zapytał się Aron.

- Właśnie, jak tam po badaniach. – powiedzieli równocześnie Ashton i Calum wchodząc do salonu.

- Dobrze. – powiedziałam krótko.

- Wybraliście kto zostanie chrzestnym tego skarba? – zapytał się Calum.

- Oczywiście, że ja. – powiedział Aron.

- Poczekajcie jeszcze cztery miesiące, a się sami dowiecie. – powiedziałam, słodko się uśmiechając. Chłopaki się na mnie dziwnie popatrzyli.

- Co oni ci tam dali na tych badaniach.

- Nic.

- Pokarzesz mi zdjęcie, jestem ciekawy, jak tak kruszyna wygląda. – powiedział Mike.

- Niestety, ale nie.

4 miesiące potem
To właśnie dzisiaj rodzę. Kiedy się obudziłam, poczułam jak wada mi odeszła i się zaczęło. Przez cały czas krzyczałam, bo tak mnie bolało.

- Spokojnie skarnie dasz rade. Kocham cię. – powtarzał w kółko Michael.

Po porodzie.
MICHAEL:

Nadal nie wiek czy mam dziewczynkę, czy chłopczyka, bo Su nic mi nie chciała powiedzieć. Wiem tylko, że Su jest już po porodzie i czuje się dobrze. Mój mały skarb poszedł na badania.

- I co z nią?! – krzyknęli chłopaki, znajdując się koło mnie.

- Dobrze urobiła zdrowe dziecko, ale poszło jeszcze na badanie.

- Nadal nie wiesz, czy to dziewczynka, czy chłopak?

- Nie, nie powiedziała mi.

- Pan Michael ? – zapytała się pielęgniarka.

- Tak.

- Żona czeka.

Szybko poszedłem do jej Sali. Moja mała kruszyna leżała w łóżku i się do mnie uśmiechała.

- Hej jak się czujesz?

- Dobrze.

- Powiesz mi co mamy?

- Dziewczynkę...

- Moja mała księżniczka. – przerwałem jej.

- Dasz mi dokończyć ?

- Oczywiście.

- Mamy dziewczynkę Alicje chłopczyka Toma i chłopczyka Harry'ego. Ty to umaisz trafić sobie tymi nasionami. – Zaczęła się śmiać.

- Mamy trojaczki? Mamy trojaczki- zacząłem szeptać.

- Tak.

Szybko do niej podbiegłem i ją namiętnie pocałowałem.

Kiedy wyszedłem z Sali, chłopaki już z tam siedzieli.

- Co się dzieje ?!

- Nie musicie się już kłócić, kto zostanie Chrzestnym.

- Czy ono nie żyje.- dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, jak to mogło zabrzmieć.

- Nie, nie Megan urodziła trojaczki. – kiedy sobie to uświadomiłem, zacząłem się szczerzyć jak jakiś psychol.

2 lata później

Dzisiaj są urodziny naszych dzieci. Przygotowaliśmy przyjęcie dla najbliższych. Mała Alicja pokazuje, na co ja stać. Czasami się tak zdarza, że ustawia po kontach swoje rodzeństwo. Nicolas ma już jedenaście lat i ma dziewczynę. Rany jak ten czas mija. Kiedy przeszłam po kolei wzrokiem, po moich dzieciach oczywiście Nicolas też jest moim synem i nie traktuje go gorzej. Na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Mam kochającą się rodzinę i żona, którą kocham całym sercem.
Kiedy Su kolo mnie przechodziła, złapałem ją za biodra i usadowiłem ja na swoich kolanach, namiętnie wbijając się w jej usta. Nigdy mi się to nie znudzi.

- Kochami cię wiesz?

- Wiem i ja ciebie też kocham.

Bad GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz