11

13.8K 854 19
                                    

Leo ustawił się na macie i zaczął mnie atakować. Po nie długim czasie i bez problemu go pokonałam i siedział pod ścianą razem z chłopkami.

- Ktoś następny?- zapytałam się reszty.

- Nie. – powiedzieli wszyscy razem.

- A kiedy poznamy szefa? - zapytał się Mike.

- Jesteście pewni, że chcecie go poznać? – zapytał się Leo.

- Jasne, że tak. – potakiwała cała czwórka.

- To tak szef naszego gangu to Aron, jak już wiecie.

- A co z prawą ręką Arona? Podobno Black Angel jest w waszym gangu to prawda? - zapytał się Cal.

- Tak.

- A czy jest seksowna? - zapytał się Luke.

- Po co ci to wiedzieć?- zapytałam się go, patrzą na niego z bólem, bo dałam się kolejny raz wykorzystać.

- Tak dla pewności.- to strasznie zabolało. Pewnie był taki sam jak inni chłopaki zaliczyć i zapomnieć.

- Poznacie ją za godzinę. – powiedziałam.

- Mag możemy porozmawiać na osobności? - zapytał się Luke, ciągnąc mnie na drugi koniec sali.

- Jasne.

Luke stanął przez de mną i złapał mnie za ręce, patrząc mi się w oczy.

- Mag przykro mi, ale z nami koniec. Dobrze się z tobą bawiłem, ale mi tylko zależało, aby poznacz Black Angele. – a nie mówiłam. Zaliczyć i zapomnieć. Dlaczego ja zawsze muszę mieć takiego pecha do chłopaków? Kiedy to powiedział, od razu dałam mu liścia i poszłam do Arona i reszty. Aron już wiedział, że coś jest nie tak. Podeszłam do niego i się przytuliłam. Po chwili dołączył do nas Luke, z czerwonym policzkiem patrząc się to na mnie i Arona.

- Stary co ci się stało. – zapytał się Ash, patrząc na czerwony policzek Luka.

- Nic. - mruknął.

- Dobra jak jesteśmy już wszyscy, to poznajcie naszą Kochaną Black Angele.- powiedział Aron, pokazując na mnie.

- To są jakieś żarty, lepiej powiecie mi gdzie ona jest – krzyknął Luke.
Nie wytrzymałam, wyciągam z buta nóż i rzuciłam w ścianę centralnie nad głową chłopaka.

- Megan, spokojnie.- powiedział mój brat.

- Jestem spokojna nie widać. Wiec tak, jeśli ktoś nie wierzy mi, że jestem Black Angele to wynocha, coś komuś nie pasuje wynocha. Jakieś pytania? - krzyczałam na całe gardło.

- Tak. – powiedział Aron.- Co ci zrobił ten chłopak ?!

- Urodził się!

Nie oglądając się za nikim, wyszłam z piwnicy i poszłam do swojego pokoju alby rozładować się, ale przebywanie w czterech ścianach działało na mnie jeszcze gorzej, wiec zabrałam klucze od mojego auta i wyszłam z domu, trzaskając drzwiami.

Bad GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz