Wiraż Życia (nie poprawione)

Trzydzieści

-Mnie pytasz?- parskam śmiechem.- To ty, jesteś moją agentką.

Zuza łapie się za skroń, co świadczy o tym, że próbuje obmyślić jakiś plan.

-Mamy jakieś pół godziny- mówi bardziej do siebie niż do mnie.- Możesz pojechać na lotnisko, ale tam cię znajdą. Gdzie cię ukryć?

Marszczę brwi. Przecież tu nie chodzi tylko o mnie. Ten artykuł szkodzi rodzicom Daniela, Alison, a w szczególności Alexowi.

SZOKUJĄCA PRAWDA O JADWIDZE PODGÓRNEJ: „Ukrywa śmierć męża, istnienie syna, a także to, że choruje"

Absolwentka Uniwersytetu Browna, a także autorka bestsellera. Mowa o Jadwidze Podgórnej, córce jednego z najbogatszych mieszkańców Ostrowa,aktualnie mieszkająca w Nowym Orleanie.

To właśnie tam, zamieszkała po skończeniu studiów. Jak donosi nasze źródło, młoda dziedziczka, krótko po skończeniu studiów wyszła za mąż, za dziedzica fortuny rodu Lahey. Spowodowane było to, jej domniemaną ciążą.

„Nazwisko Lahey, jest bardzo znane w Nowej Anglii, a sama [Jadwiga] miała problemy finansowe i psychiczne- mówi osoba z bliskiego otoczenia pisarki.- Nic więc dziwnego, że postanowiła, położyć rękę na ich pieniądzach."

Po śmierci męża, Podgórna, wówczas już Lahey, pogrążyła się w głębokiej rozpaczy, by następnie wpaść w depresję.

„Ukrywa [przed rodziną] śmierć męża, istnienie syna, a także to, że choruje - ciągnie dalej, nasz informator.- Najbardziej, na tym, cierpi jej synek. Kocham go jak własne dziecko i serce mi się kraje, gdy widzę, co musi...

Przerywam,ponieważ ani ja, ani Zuza nie możemy dłużej słuchać tych bzdur.

Mam ochotę płakać i śmiać się jednocześnie. Nie wiem, kim jest 'osoba z mojego bliskiego otoczenia', ale wiem, że rodzice Daniela nie puszczą tego płazem. Znam ich na tyle dobrze, żeby przewidzieć jak zareagują na deptanie pamięci ich syna. I 'źródło informacji' i redakcja, tego całego portalu, może pożegnać się z pracą, a także jakimkolwiek spokojem w życiu prywatnym.

-Mogę zorganizować konferencję prasową - Zuza, stara się opanować sytuację.- Wydamy oświadczenie. Powiesz, że to nie prawda i... Czy ty mnie słuchasz?

Kiwam głową, jednocześnie słuchając jej i czytając artykuł.

-Posłuchaj tego- mówię, nie mogąc powstrzymać się od śmiechu.-"Nie byłoby zaskoczeniem, gdyby teraz chciała wkręcić w swoją dziwną grę, tego sportowca- nasz informator, jest pewny swych słów, zważając na to, że już raz [Podgórna] osiągnęła swój cel.- Od czasu przyjazdu do Polski, bardzo często, opowiada mi o swoich spotkaniach z Adamem Woźniakiem. Kto wie, czy to nie jej, następna ofiara?"

-Ilu masz wrogów?- pyta znienacka Zuzka, siadając na kanapie.

Siedząc na podłodze, przekręcam głowę tak, żeby mogła zobaczyć moje zdumione spojrzenie.

-Raczej niewielu?- odpowiadam niepewnie.- Dlaczego pytasz?

-Ktoś, musiał to powiedzieć, żaden dziennikarz, nie wymyśliłby czegoś takiego- tłumaczy.- Na taką bajkę, mógł polecieć tylko ktoś,komu mocno zalazłaś za skórę. Pomyślmy więc, komu ostatnio podpadłaś.

-Nie licząc mojej całej rodziny, rodziców Daniela i narzeczonej Adama,chyba nikt się nie znajdzie- odpowiadam, parskając śmiechem.- Ta cała sytuacja jest tak śmieszna, że...

Narzeczona Adama.

Zatrzymuję moją gonitwę myśli, przypominając sobie, jak zareagowała na moją obecność w mieszkaniu Adama. Była, łagodnie mówiąc, wściekła.Ale nie jestem pewna, czy byłaby skłonna do wymyślenia takiej historyjki. Owszem, zazdrosna kobieta, jest zdolna do wielu rzeczy.Tylko skąd, tyle by o mnie wiedziała?