300Kom ---> Next!
Zapraszam na Zwiastun!
Ps. Na samym dole.***
- Szukasz kogoś? - pyta zaciekawiony brunet kiedy podczas naszego kolejnego tańca mój wzrok błądzi po kątach sali.
- Jestem poprostu ciekawa czy Luke przyszedł. - tłumaczę się, kładąc głowę na jego ramieniu. No co?! Już jutro zniknę z jego życia, więc ten jeden raz mogę być trochę czulsza względem niego.
- Raczej nie. Mówił, że dziewczyna która mu się podoba wybiera się z innym i chyba sama rozumiesz.. - tłumaczy przytulając mnie do siebie podczas wolnego utworu. Ten jeden raz mu pozwole na taki ruch, ponieważ już kolejnych okazji nie będzie miał.
A co do słów Harrego:
"Dziewczyna, która mu się podoba wybiera się na bal z innym"Mam wrażenie, że chodzi tu o mnie. Ja chyba jestem "tą dziewczyną". W sumie, to jestem w stu procentach pewna. Luke sam mówił, że chciał mnie zaprosić, ale nie ma zamiaru rywalizować z przyjacielem. To wszystko jest tak cholernie skoplikowane, że sama już się gubię. Nie mam pojęcia, kim właściwie jestem.
- Rozumiem. - odpowiadam wzdychając i poruszając się wolno w objęciach Harrego do piosenki Ellie Goulding.
Trochę szkoda mi Luka, tak samo jak Harrego, ale przecież nie będę ich oszukiwać do końca życia. Nie ujawnię się, ale znikne. Tak poprostu będzie lepiej. Prawdę mówiąc to będę dalej, ale już bez tej debilnej charakteryzacji, dzięki temu znowu będę nikim. I muszę powiedzieć szczerze, że wolę być nikim, niż kłamać.
***
- Zapraszam wszystkich pod scenę. Czas ogłosić wyniki wyborów na króla i królową balu!- informuje dyrektor, na co tłum reaguje piskiem. Szczerze mówiąc, nie rozumiem ich entuzjazmu.
- Chodźmy. - mówi Harry biorąc mnie za rękę i prowadząc w pod scenę, przy której zgromadził się nie mały tłum.
Nie rozumiem po co ten cały cyrk. Nie rozumiem wogóle po co do tego tytułu "króla i królowej" zgłasza się tak ogromna liczba osób. Wyniki są już wiadome od samego początku. Co rok wygrywa Harry razem ze Stellą. Wiecie, elita od zawsze była górą...
- Zależy Ci na wygranej? - pytam, podnosząc wzrok i zerkając brunetowi prosto w oczy.
- Już nie. To tylko głupi konkurs. - odpowiada chłopak napełniając mnie podziwem. Jeszcze nie tak dawno Harry żył tym konkursem, nie wspominając o tym, że w całej szkole były rozwieszone plakaty z napisem "Głosuj na Harrego". A teraz? To wogóle nie jest ten sam człowiek...jakby go normalnie podmienili.
Choć wątpię czy to możliwe, że Harry ma brata bliźniaka, który jest jego przeciwieństwem. Aż ciężko uwierzyć, że udało mi się jakkolwiek zmienić tego człowieka. Gdy pomyślę o tym, jaki był zaledwie kilka miesięcy temu, to jestem pełna podziwu. Wiara naprawdę czyni cuda.
- Po zliczeniu głosów możemy uroczyście ogłosić, że królem balu zostaje.... - mówi dyrektor w najbardziej powolny sposób, leniwie otwierając kopertę z wynikiem.
- Niech pan mówi! - krzyczy ktoś w tłumie na co wszyscy reagują śmiechem.
- Chciałem podbudować napięcie. - tłumaczy się mężczyna po czym wzdychając ostatecznie wyjmuję kartkę ze zwycięzcą. - A więc, królem balu zostaję...Harry Styles!
To było do przewidzenia.
- Gratuluję.- mówię odwracając się w stronę chłopaka, po którym wogóle nie widać cienia zadowolenia z powodu wygranej. - No idź. - rozkazuje mu z uśmiechem i lekko popycham w kierunku sceny.
CZYTASZ
Rebel || H.S
ФанфикNikt nie ma pojęcia kim jest "Rebel ". Nikt nie wie że jestem nią ja... Zwykła, szara, niepopularna dziewczyna z ostatniej ławki która boi się odezwać a swoje emocje, odczucia i spostrzeżenia przelewa na bloga. #blog_rebel.com Inspiracją był film pt...