-Nie wierzę , że ona nie jest na niego zła.-mówi z niedowierzaniem Luke , który razem ze mną obserwyje bruneta rozmawiającego z Leą. Na początku blondyn , nie chciał pozwolić , aby jego siostra rozmawiała ze Stylesem , ale walnełam mu wykład , tłumacząc , że Lea to mądra dziewczyna i podejmie właściwą decyzje. W sumie ona nie ma żadnej decyzji do podjęcia , tylko Harry. Ona twierdzi , że nie ma czego mu wybaczać. To w Harrym tkwi problem , ponieważ twierdzi , że jest zupełnie inaczej.
-Ty też powinneś.Czasu nie cofniesz , a przyjaciela odzyskasz.-narzucam mu a on ponownie kieruję wzrok na Harrego , który nieśmiało stoi przy wózku dziewczyny i z nią delikatnie rozmawia.
-Czemu Ci tak na tym zależy ? Czy tobie podoba się Harry ?-pyta a ja mam ochotę się roześmiać i dać mu z liścia w ten jebany ryj , za to , że w ogóle tak pomyślał.
Żeby było jasne...nie zależy mi na tym, aby Harry odzyskał przyjaciół , jak dla mnie może ich nie mieć. W tym całym zamieszaniu chodzi tylko i wyłącznie o szczęście Lea , która nie jest niczemu winna.
Druga sprawa...Styles mi się NIE PODOBA. Może i jest przystojnym Bogiem-Seksu , ale zdecydowanie jego charakter nie pasuje do mojego. Pozatym "drobnym" szczególnem...nie zna mnie prawdziwej , a jako Skarlett traktował jak gówno. Wszystkich traktował jak gówno , nadal tak robi.
To , że powiedziałam o jego ojcu takie słowa nie wzbudza we mnie wyrzutów sumienia. On mnie traktuje jak gówno ? Zgoda. Ja będę go traktować tak samo.
-Zależy mi na tym aby Lea była szczęśliwa. A co do Harrego to nie. Nie podoba mi się. Za bardzo się różnimy.-tłumacze mu pomijając kilka istotnych faktów m.in ten , że Harry nawet nie spojrzałby na mnie w moim orginalnym wydaniu.
-To dobrze.-mówi z uśmiechem blondyn , na wieść , że nic nie łączy mnie ze Stylesem.
-Też tak myślę.-mruczę cicho pod nosem po czym wracam wzrokiem do dwójki starych przyjaciół . Na chwilę wzrok blondynki pada na mnie , a z jej ust da się odczytać jak mówi bezgłośnie "dziękuję".
Wyglądają jakby się dogadali , choć Harry ciągle wygląda przy dziewczynie nie pewnie. To jasne , że odczuwa wyrzuty sumienia. Z jednej strony , to cieszę się , że go to boli..., ale przecież to wszystko na pewno trochę zburzyło życie Lea. Mimo to jest bardzo silna i podziwiam ją.
-To prawda , że ojciec Harrego jest alkoholikiem ?-pyta mnie a ja wytrzeszczam oczy. Wieści w Londynie bardzo szybko się rozchodzą. Nie wiem czy mam prawo , mówić o tym komu kolwiek. No, ale cóż...
-Tak to prawda , ale proszę Cię nie mów o tym nikomu.-i tak wszyscy już wiedzą.-To dla Harrego drażliwy temat.-mówię zgodnie z prawdą.
-Okej , rozumiem.-potakuje , w tym momencie podchodzi do nas dwójka starych przyjaciół.
-Dogadaliście się ?-pytam a dziewczyna na wózku podnosi głowę i z uśmiechem patrzy w górę na bruneta.
-Myślę , że tak. Jak myślisz Harry ?-pyta go blondynka a on staje za nią i kładzie dłonie na jej ramionach.
-Pewnie.-mówi z uśmiechem i podchodzi do mnie i Hemmingsa.-Luke , wiem co zrobiłem , ale może istnieje możliwość , aby było jak dawniej ? -pyta niepewnie brunet , czym kompletnie mnie zaskakuje.
Widać , że Luke nie jest do końca przekonany i się zastanawia , ale gdy jego wzrok pada na promieniująco szczęściem Lea od razu przytula się ze swoim przyjacielem.
-Miło , że wróciłeś przyjacielu.-mówi z uśmiechem blondyn. Później każdego wzrok ląduje na mnie , a później tkwimy w grupowym uścisku.
-Dziękuję.-szepcze mi do ucha Harry przygryzając płatek mojego ucha.Eee wyjaśni mi ktoś co to kurwa było !? Dobra...to nie istotne !
Istotne jest to co się właśnie stało !
Właśnie pogodziłam największych wrogów , teraz oni uważają mnie , za bohaterkę nie mając pojęcia kim właściwie jestem.Na razie Harry mi dziękuję , dziękuję mi za to , że jestem , ale wkrótce gdy dowie się prawdy mnie znienawidzi i będzie żałował, że kiedy kolwiek mnie poznał.
W co ja się wpakowałam ?-mówi moja dobra strona.
Dobrze zrobiłaś , a teraz go niszczysz !-tym razem przemawia moja zła strona.
Teraz , już sama nie wiem co mam zrobić. Kierować się tym , aby Harry był szczęśliwy czy zrobić to co miałam od początku czyli się zemścić...w imieniu swoim i dużej grupy , którą Harry pomiatał.
Nie ważne co zrobię...prawda się wyda. I nikt nie będzie wiedział , kim jest Skarlett Johanson.
Heyy !!
Czy wam też się tak okropnie nudzi ?! Ja jon stop tylko Wattpad , Tv , jedzenie i to jest mega nudne , ponieważ nie wiem co ja mam robić. Wszyscy przyjeżdżali , pochorowali a ja kurde sama i mi nudno :(
Pozdrawiam xxx
CZYTASZ
Rebel || H.S
FanfictionNikt nie ma pojęcia kim jest "Rebel ". Nikt nie wie że jestem nią ja... Zwykła, szara, niepopularna dziewczyna z ostatniej ławki która boi się odezwać a swoje emocje, odczucia i spostrzeżenia przelewa na bloga. #blog_rebel.com Inspiracją był film pt...