Luke: Wstajemy kochanie :)
Luke: Szkoda takiego dnia!
Luke: Pobudka, pobudka!
Ja: Jesteś kretynem! Po co budzisz mnie tak wcześnie?!
Luke: Dzisiaj wielki dzień! Za kilka godzin rozpoczynamy wakacje!
Ja: Apel jest dopiero o dziewiątej!
Luke: Wiem ;* Ale jakoś nie chce mi sie już spać ;) Nudzi mi się i pomyślałem, że popiszemy.
Ja: Nienawidzę Cię ;)
Luke: Za to ja Cię kocham ❤
Ja: ...
Luke: Nie wierzysz mi?
Ja: Nie xd.
Luke: Jeszcze się o tym przekonasz kochanie ;*
Ja: Nie pisz do mnie kochanie!
Luke: Dlaczego? Przecież jesteś moim kochaniem ❤
Ja: Nie, nie jestem -,-
Luke: Widzę, że moja królewna dzisiaj nie w humorze...
Ja: Po pierwsze nie jestem ,,twoja". Po drugie twoją królewną też nie zamierzam być. A po trzecie boli mnie głowa.
Luke: Księżniczko...
Ja: Jak mnie jeszcze nazwiesz?
Luke: Hmy...
Ja: Byłam już kwiatuszkiem, skarbem, kochaniem -,- królewną, księżniczką, aniołkiem...
Luke: Jakieś specjalne życzenia?
Ja: Um... Chyba nie :/
Ja: Dobra... Jednak zdam się na Ciebie ;)
Luke: I to ja rozumiem!
Luke: Widzimy się na apelu słoneczko ☀ Do zobaczenia.
Ja: Zależy kto kogo widzi... -,-
-------------------------------------------------
To znowu ja :)
Komentujcie!!! Gwiazdkujcie!!!
Przynajmniej wiem, że ktoś to czyta ;)
Do następnego!
Buziaczki ;**~Naataleek :)
CZYTASZ
Message |L.H|
FanfictionNieznany: Hej piękna ;) Ja: Hej? Pomyliłeś numery. Nieznany: Nie sądzę, Holiday. Ja: Znamy się? Nieznany: Nie, ale możemy się poznać :D