#Sixteen

2.3K 53 1
                                    

Siedziałam opatulona kocem w rogu kanapy czekając aż Luke przyniesie mi herbatę. Czułam się rozdarta na tysiące kawałków, naprawdę. Nie miałam siły się kłócić, dlatego postanowiłam dać mu szansę na rozmowę. Powinnam zrobić to już dawno.

Po chwili chłopak usiadł obok mnie, tak że nasze kolana się stykały. Miałam ochotę znowu znaleźć się w jego ramionach, bo właśnie tam czułam się najbezpieczniej.

- Dlaczego? - szepnęłam chcąc przerwać ciszę, która była nie do zniesienia. - Dlaczego mi to zrobiłeś?

- Uznałem, że właśnie tak będzie lepiej... Oszczędzimy sobie dodatkowego bólu, myślałem, że jeśli nie będziesz widzieć jak odchodzę będzie ci lepiej...

- Nie rozśmieszaj mnie. To było najgorsze co mogłeś zrobić - spojrzałam na niego zaczerwienionymi oczami.

- Rodzice podjęli decyzję o przeprowadzce z dnia na dzień, dostali atrakcyjną ofertę, więc nie chcieli jej zmarnować. Mieliśmy wyjechać tam na stałe, dlatego uznałem, że lepiej będzie jeśli o sobie zapomnimy - odchrząknął, chcąc zamaskować swój drżący głos.

- Istnieje takie coś jak telefon, wiesz? Mogliśmy przecież przyjeżdżać do siebie, dalibyśmy radę!

- Nie wierzę w związki na odległość, to byłoby z góry skazane na porażkę...

- Skoro ty od razu to skreśliłeś to oznacza tylko jedno.

- Holiday... Chcę żebyś wiedziała, że nigdy nie udało mi się o tobie zapomnieć. Za bardzo cię kocham - zamilkł na chwilę, po czym kontynuował. - Ostatnio wszystko się posypało, kontrakt rodziców legł w gruzach, dlatego wracamy... Tu, do Settle.

Milczałam,  próbowałam przetworzyć wszystkie te informacje, poskładać to do kupy.

- To dlatego nie sprzedaliście tego domu.

- Zostawiliśmy go na wszelki wypadek... - powiedział. - Przepraszam.

- To najgłupsza rzecz jaką słyszałam, wiesz? - wychlipałam. - Jesteś wielkim kretynem.

- Chciałem, żebyś wiedziała - rzekł cicho, a ja zauważyłam, że jego oczy robią się szklane. - Zrozumiem jeśli skreślisz mnie ze swojego życia raz na zawsze.

Po raz pierwszy zobaczyłam jego łzy, płakał...

- Nie umiałabym tego zrobić - szepnęłam opierając głowę o jego ramię.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hello!
It's me 🐨

W końcu napisałam ten rozdział... Długo się za niego zabierałam 😏

Mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze został 💕😘

~Naataleek ;)

Message |L.H|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz