- Idiota z niego i tyle w temacie - stwierdziła Melanie. - Ale wiesz... Na twoim miejscu to ja bym z nim jednak porozmawiała na spokojnie.
- Słoneczko ci chyba przygrzało - prychnęłam. - On myśli, że głupie przepraszam załatwi sprawę.
- Ale powiedz mi, co ci szkodzi?
- Jeny... Nie zamierzam się powtarzać. Nie porozmawiam z nim i koniec. Możesz sobie mówić co chcesz, ale ja swojego zdania nie zmienię - powiedziałam. - Luke na to nie zasługuje.
- Dlaczego ty jesteś taka uparta?! - rozłożyła ręce.
- A dlaczego ty musisz tyle o tym gadać? - jęknęłam.
- Bo wiem, że mam rację?
- Dobra, zastanowię się, ok? A teraz daj już z tym spokój.
- Obiecujesz? - uniosła brew.
- Obiecuję - mruknęłam.
***
Ashton: Tak wiem... Jesteś zła.
Ashton: Jesteś mega zła...
Ashton: Dobra... Jesteś wkurzona, tak trochę bardzo.
Ashton: Wiem, że jestem kretynem.
Ashton: Idiotą
Ashton: Bałwanem
Ashton: Imbecylem
Ashton: Matołem
Ashton: Mam wymieniać dalej?
Ashton: Smutasek 👇👇👇
Ashton: Możesz napisać chociaż kropkę?
Ja: .
Ashton: Holiday!
Ja: No co xd. Miała być kropka.
Ashton: Przeeeeeeeeepraszam <3
Ashton: Mogłem lepiej pilnować telefonu, a przynajmniej w obecności Luke'a.
Ja: No mogłeś 😏
Ashton: I'm so sorry 😕
Ja: Oj no dobra... Wybaczam (ale tylko i wyłącznie z litości) 😂
Ashton: Ałć?
Ja: Bo zaraz się rozmyślę -,-
Ashton: No ok, ok.
Ashton: Wpadłem na taki super genialny pomysł, który właściwie już wcieliłem w życie^^
Ja: Łohoho już się boję xdd
Ashton: Kupiłem bilet i już po jutrze będę w Settle ❤
Ja: 😶😮😱 OMG nie wierzę! *piszczę*
Ashton: Uff... Myślałem, że nie będziesz zadowolona.
Ja: Nie mogę się doczekać^^ Przyjechać po ciebie na lotnisko?
Ashton: Nie trzeba 😉 Spotkajmy się o 17 na boisku koło naszej ulubionej kawiarenki, okey?
Ja: Ok ❤
Ashton: Witaj Settle!
***
Melanie już nie żyje. Czy ta kobieta kiedykolwiek śpi?! Właśnie ułożyłam się wygodnie w łóżku z nadzieją, że uda mi się spokojnie zasnąć, ale skąd! W tej samej chwili dostałam powiadomienie z facebook'a!
Melanie Young utworzył nową konwersację ,,dzikie myszy''
Ja: Czy ty się dobrze czujesz?
Ash: Kto jej dał dostęp do internetu ja się pytam?!
Mel: Cicho tam 😁
Ash: Ale jest trzecia w nocy!
Mel: I?
Ash: I to, że jutro trzeba wstać?
Mel: Zluzuj majty, Ash.
Ja: Po jakiego gwoździa utworzyłaś tą grupę?
Mel: A tak sobie, nudzi mi się. Wiecie...
Ash: Czy tylko ja uważam, że ona jest walnięta?
Ja: Nie 😂 Popieram ✌
Mel: Fochnę się i zobaczymy kto będzie ci pomagał na chemii 😏
Ja: Kto tu komu pomaga hahaha 😂😂
Mel: Nie odzywam się do was (foszek) 😂
Ash: Ja pierdziele ludzie ogar...
Ash: I pomyśleć, że już po jutrze będę musiał z wami wytrzymać kilka dni... Może od razu wezmę numer do psychologa...
Mel: Dobry pomysł 😂 Przyda ci się.
Ja: Mi to już nic niestety nie pomoże 😏
Mel: To to już dawno wiedzieliśmy ✌
Ja: Ha ha bardzo śmieszne.
Ash: Litości... Dlaczego dzikie myszy?!
Mel: A czemu nie? Masz jakiś problem do moich myszek? 😂
Ash: A co jeśli mam, huh? 😂
Ja: Jesteście dziwni.
Mel: Odezwała się normalna.
Ash: Odezwała się normalna.
Ja: Yyy...
Mel: Hahaha jacy my zgrani 😂
Ash: W końcu przyjaciele, nie?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hey, hello 😄
Coś mnie dawno tu nie było.... Ale wiecie szkoła i te sprawy....
Komentujcie - motywuje!
~Naataleek ;)
CZYTASZ
Message |L.H|
FanfictionNieznany: Hej piękna ;) Ja: Hej? Pomyliłeś numery. Nieznany: Nie sądzę, Holiday. Ja: Znamy się? Nieznany: Nie, ale możemy się poznać :D