#20

3.8K 97 13
                                    

- Gdzie ty mnie ciągniesz? - zapytałam kiedy oddalaliśmy się od obozu.

- Zobaczysz - chociaż nie widziałam jego twarzy, mogłabym dać sobie rękę uciąć, że właśnie w tej chwili uśmiechnął się.

- Możesz mnie już puścić - chłopak pokręcił przecząco głową. - Obiecuję, że ci nie ucieknę.

- To i tak już niedaleko - odparł. Rzeczywiście już po kilku minutach znaleźliśmy się niewielkiej skarpie, z której rozciągał się niesamowity widok.

- Pięknie, prawda? - w odpowiedzi pokiwałam tylko przytakująco głową. Przez chwilę stałam w bezruchu zastanawiając się, dlaczego Luke mnie tutaj przyprowadził, jednak nic sensownego nie przychodziło mi do głowy.

- Luke?

- Co?

- Kim była ta dziewczyna? - pytanie wypłynęło z moich ust zanim zdążyłam ugryźć się w język.

- Nikt ważny - odpowiedział od razu spoglądając na moją twarz. Nie oszukujmy się - ta odpowiedź nawet w najmniejszym stopniu mnie nie zadowoliła. Chłopak po chwili zbliżył się do mnie na niebezpieczną odległość, po czym złożył delikatny pocałunek na moich ustach. Muszę przyznać, że poczułam te motylki w brzuchu, jednak od razu oprzytomniałam.

- Z każdą napotkaną dziewczyną się całujesz? - zapytałam oschlej niż zamierzałam. Od razu przed moimi oczami pojawił się obraz Luke'a całującego się na stołówce z inną dziewczyną.

- Nie, tylko z tymi wyjątkowymi - szepnął.

- Jak widać dla ciebie każda jest wyjątkowa - zrobiłam cudzysłów w powietrzu. Teraz zapewne każdy myśli, że zepsułam taką romantyczną chwilę, ale czy ktoś się zastanowił jak ja mogę się czuć? Przecież niedawno widziałam jak całował inną.

- Widziałaś mnie z Vanessą na stołówce? - zapytał po chwili namysłu. - To moja była.

- I co w związku z tym?

- To ona mnie pocałowała, nie ja ją.

- Wyglądało to zupełnie inaczej...

- To zwykłe nieporozumienie. Zaufaj mi.

- Ufam - powiedziałam lekko się uśmiechając.

Holiday za szybko zmieniasz zdanie! - skarciłam samą siebie w myślach. Trudno.

You only life once

***

Ja: Dlaczego mi nie powiedziałeś, że znasz się z Luke'iem Hemmingsem?

Luke: Nie pytałaś :*

Ja: Każdą informację będę musiała od ciebie siłą wyciągać?

Luke: Spodobałaś się mu :D

Ja: Jejkuuu druga Melanie -,-

Luke: Piszę prawdę <3

Ja: To już nie jesteś zazdrosny? :''D

Luke: A mam o co?

Ja: No nie wiem, nie wiem ;)

Luke: Czy ja o czymś nie wiem? Czyżby podobał ci się Luke?

Ja: Dam znać jak będę wiedzieć 👍

Luke: To oznacza tylko jedno... 😘

Ja: Ja go praktycznie nie znam...

Luke: Znasz go lepiej niż byś się tego spodziewała 😝

I znowu to głupie uczucie, że to Hemmings. Jeszcze chwila a nie wyrobie nerwowo.

Luke: Przygotuj się na jutro 😘

Ja: Co ty kombinujesz?

Ja: Luke?

Ja: Ejj! Odpisz!

Ja: -,-

Ja: Ugh... Jak ja Cię nie znoszę!

A może stalker chce się w końcu ujawnić? Z taką myślą odpłynęłam w krainę Morfeusza.

--------------------------------------------------
Eloo 😘

To znowu ja! Masakrycznie mi się nudzi, dlatego cisne dzisiaj rozdziały 😝❤

Mam nadzieję, że wam się podobają!

~Naataleek :)

Message |L.H|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz