W mediach macie Malanie :)
Ja: Heej :)
Ashton: No elooo 😄
Ja: Co tam ciekawego porabiasz, gnomie?
Ashton: Wiesz, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła?
Ashton: Oglądamy film jak tak bardzo chcesz wiedzieć *śmieje się*
Ja: Oglądamy?
Ashton: Jestem z Luke'iem.
Ja: ŻE CO?!
Ja: Ale nie powiedziałeś mu chyba, że ze mną piszesz, huh?
Ashton: JESZCZE nie
Ja: I dobrze.
Ashton: No nie wiem, nie wiem... Musicie się skontaktować :) Nie mogę patrzeć jak ten oto ciołek non stop ma jakiegoś doła...
Zobaczyłam to zdjęcie i coś we mnie pękło. Tak dawno go nie widziałam...
Ja: Ale to raczej nie przeze mnie.
Ashton: Żałuje tego co zrobił, musisz mi uwierzyć.
Ja: To dlaczego przez te pierdzielone pół roku się w ogóle do mnie nie odezwał?! Nawet głupiego sms'a z wyjaśnieniami nie raczył wysłać?!
Ashton: On myśli, że ułożyłaś już sobie życie i o nim zapomniałaś.
Ja: Pff... No to jest w WIELKIM błędzie.
Ashton: Dobra zmieńmy temat...
Ja: W końcu piszesz od rzeczy.
Ashton: A co porabia moja najlepsza przyjaciółka? 😁
Ja: Jestem w przymierzalni... Melanie wyciągnęła mnie na zakupy :/
Ja: Boże za jakie grzechy?!
Ja: Czekam na nią już z jakieś dwadzieścia minut...
Ja: A ta ciągle przynosi nowe rzeczy....
Ja: Zaaabierz mnie stąd! *błaga*
Ashton: Z wielką chęcią 😘
Ja: Melanie się na mnie wnerwia... Bo zamiast przymierzać to piszę z tobą...
Ashton: Oj?
Ja: Bay, bay Ashton! Może do później *śmieje się*. Dzisiaj Holi jest moja błahahahah
Ja: Tu Mel jak coś^^
Ashton: Domyśliłem się sherlocku haha 😂 Do potem.
Ja: 👋👋👋
***
Ja: Hello again^^
Ashton: Czyżby szał zakupowy zakończony?
Ja: Na całe szczęście! *wzdycha*
Ashton: Co teraz robicie?
Ja: Melanie wymyśliła sobie teraz ''sesję zdjęciową'' niedaleko parku! Czaisz to?! Ludzie ja z nią zwariuje!
Ashton: Łohoho 😂😂
*kilka minut później*
Ashton: Wyślij zdjęcie z tej sesji, proooszę 😍
Ja: Nigdy w życiu i koniec kropka.
- Co on znowu chce? - jęknęła Melanie.
- Wypaplałam się, że robisz mi zdjęcia i teraz chce jakieś... - blondynka wyszczerzyła się, a ja zmrużyłam oczy. - Co?
- Nic - wykrzyknęła wyrywając mi z ręki telefon.
- Melanie oddaj to! - pisnęłam, jednak dziewczyna zdążyła uciec.
- Nienawidzę cię - burknęłam. Po chwili blondynka wróciła z wielkim uśmiechem na twarzy oddając mi moją własność.
Ja: Zmieniłam zdanie^^
Ja: Proszę bardzo:
Zabiję ją! No po prostu killnę!
Ashton: Jesteś piękna ❤
Ja: Wcale, że nie...
Ashton: I zmieniłaś kolor włosów?!
Ashton: O cholera *,*
Ja: Nie podniecaj się tak gnomie, haha :)
Ashton: Co poradzić? 😂
Ja: Bosz 😂
Ashton: A tak z trochę innej beczki... Ja też za tobą tęsknię... I... Przepraszam...
Ja: Za co? 😮
Ja: Ashton? -,-
Ashton: Tu Luke...
Ja: Nie no fajnie wiedzieć -,-
Ja: Przekaż swojemu kumplowi, że jestem na niego wściekła!
Ashton: Ja wziąłem jego telefon i samo jakoś wyszło... Miej pretensje do mnie.
Ja: Niezła wymówka! To, że wyjechałeś to też ,,samo jakoś wyszło''?!
Ashton: Daj mi się wytłumaczyć.
Ashton: Holiday!
Ashton: Proszę...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Oj? 😄✌
Piszcie co myślicie 🙈To chyba najdłuższy rozdział jak do tej pory! 😱
~Naataleek ;)
CZYTASZ
Message |L.H|
FanfictionNieznany: Hej piękna ;) Ja: Hej? Pomyliłeś numery. Nieznany: Nie sądzę, Holiday. Ja: Znamy się? Nieznany: Nie, ale możemy się poznać :D