SUGA:
-Gdzie ty jesteś!? - Na dźwięk sms'a od Sugi podskoczyłam.
- No halo! Gdzie ty jesteś!?
-Kataleja!?
Ja:
-Nic mi nie jest, jestem w parku..-wkoncu odpisałam.
Suga :
-Gdzie dokładnie?
Ja:
-Siedzę na ławce przy stawie.
Minęło jakieś 10 minut odkąd przestał pisać. Cieszyłam się, bo chciałam mieć spokój. Niestety nie długo się nim cieszyłam.
- Myślałem, że kujony nie chodzą na wagary -powiedział siadając przy mnie.
-Ja też, a tu proszę jednak tu jesteś.
-Nie bądź taka.
-Przepraszam. Nie mam humoru.
- Co się dzieje?
-Kataleja..zaufaj mi.
Spojrzał mi prosto w oczy mówiąc to. Nie znałam go dobrze, prawie wcale. Więc nie wiem jakim cudem czułam, że mogę mu wszystko powiedzieć.
- Ten chłopak..on..to mój były.
- Domyśliłem się.
- To bardzo skomplikowane. Wiesz, byłam z nim bardzo długo. Było wspaniale, do czasu kiedy znudziło mu się być dobrym dla mnie. - Przerwałam na chwilę - Robił bardzo złe rzeczy, wykorzystywał mnie, zdradzał, nie wspierał. Teraz mówi, że się zmienił, że chce mnie odzyskać. A ja? Ja czuję się taka zagubiona.
- Teraz rozumiem dlaczego tu jesteś. Wiesz, pamiętaj, że nie możesz pozwolić się zniszczyć. Zasługujesz na kogoś kto cię pokocha.
Dlaczego się rozryczałam jak małe dziecko!? I to jeszcze przy nim..dlaczego się pytam. Nie chciałam by ktokolwiek pomyślał, że jestem miękka, ale nagle on przesunął się do mnie przytulając mnie.
- Dlaczego zerwałeś się z lekcji. Nie musiałeś tego robić dla mnie.
- Bardzo cię lubię i powiedzmy, że nie jesteś mi obojętna.

CZYTASZ
Zostań ze mną
Fiksi RemajaKsiążka powstaje głównie z nudów i przez to, że nie mam co robic z tym co piszę. Z góry przepraszam za błędy w tekście, piszę na telefonie i czasem nie zwracam na to uwagi. Jeśli wam się spodoba, będę bardzo szczęśliwa ^^. Oczywiście jeśli macie jak...