XVI

565 51 0
                                    

  Kiedy byłam już na miejscu zapukałam w drzwi, ale cały czas gapiłam się w telefon...czekałam z pięć minut, aż w końcu się otworzyły.

  Blondyn ubrany byle w zwykłą, czarną koszulkę "PROSTO" i jeansowe spodenki. Wyglądał bardzo seksownie. Jego blond czupryna była fajnie ułożona.

 -Ducha zobaczyłaś?- zapytał się z uśmiechem. 

Dobrze wiedział że mu się przyglądałam. Zrobiłam się czerwona jak burak

- Może wejdziesz ?

 -Nie i tak .- mówiąc weszłam do środka.  

 Zaprowadził mnie do niewielkiej kuchni. Byłam mała, ale cudnie urządzona. Miała kremowe ściany i biało-brązowe kafelki. Usiadłam przy szklanym stole.

- Zaczekaj chwilkę, ogarnę w pokoju. - Zostawił mnie samą.

  Siedziałam znudzona, aż nagle usłyszałam kobiecy głos.

  -Cześć jestem Lilia , starsza siostra Sugi. Ty pewnie jesteś Kateleja ? Dużo o Tobie słyszałam. Miło Cię poznać - powiedziała to tak entuzjastycznie i miło, że od razu odwzajemniłam uśmiech. 

-Tak , jestem Kateleja. Mi również miło poznać .- przytuliła mnie. Byłam zdziwiona, ale oddałam uścisk.  Czy tutaj wszyscy są tacy mili ?

 -Lila , mogłabyś zrobić nam dwie herbaty z cytryną ? Zawołaj mnie jak już będą gotowe , też Cię kocham - Nawet nie zauważyłam jak Suga wrócił do kuchni. Ruchem ręki wskazał mi, że mogę już iść do niego do pokoju. 

  Po wypiciu przepysznej herbatki i zjedzeniu ciastek zabraliśmy się za projekt. W końcu po to przyszłam, nie ? Tak więc Suga upierał się żebym usiadła koło niego przy biurku, ale tam było nie wygodnie i  usadowiłam się na podłodze . On tylko pokręcił głową . Gdzie jest zawsze najwygodniej ? Na dupie, a co. W czasie gdy Suga przepisywał lekcje od mnie, ja zaczęłam rysować. Trochę mnie denerwował, bo cały czas słyszałam "zostaw mi coś do roboty" , "to nie fair żebyś robiła wszystko sama , a ja będę na tobie żerował" itd. Jak mnie zdenerwował , powiedziałam tylko tyle " Jeśli tak bardzo chcesz pomóc, to pokolorujesz. Zachowujesz się jak dziecko , to przez chwile będziesz jak dziecko"

 -Skończyłaś wcześniej niż ja? Wow dobra jesteś , ale za te dziecko i tak dostaniesz. Nie daruje Ci . - powiedział z powagą , albo chciał żeby to wyglądało poważnie , bo trochę mu przez śmiech nie wyszło. 

 - Dobrze fochmenie , a teraz siadaj na dupie i koloruj. Ja w tym czasie popatrzę. 

  Przez kilka minut miałam ubaw , gdy on tak starannie kolorował. Najśmieszniejsze były moment , gdy się starał nie wyjść  kredką za linię, a i tak maznął tam gdzie nie trzeba.

 -Teraz to zobaczysz - Chyba nie podobało mu się, że się z niego nabijam. Szybko wstałam i zaczęłam uciekać. Niestety nie zauważyłam swojej , powtarzam swojej torebki ! Poleciałam brzuchem na dywan, a Suga okrakiem usiadł mi na pupę. Zaczął mnie gilgotać. Ludzie myślą, że mają przesrane jak leżą na plecach , a jak na brzuchu ? Wszelkie ruchy są zablokowane.

 -Błagam puść mnie , przestanę ! Tylko mnie puść...- prosiłam z przerwami w napadach śmiechu. 

-Teraz ? Nie . Muszę Cię ukarać , bo byłaś niegrzeczna dziewczynką. Zachowywałaś się źle w stosunku do mnie - jego powaga rozśmieszała mnie jeszcze bardziej.  

-Dobra okej , co mam zrobić żebyś mi wybaczył ? - poddałam się . Jak już mówiłam , łaskotki to mój najczulszy punkt. Wstęp wzbroniony , ale nie zawsze da się uchronić. 

 -Niech ja to się zastanowię , hm..a obiecujesz że zrobisz wszystko o co poproszę ? - zapytał z powagą , poczuciem wyższości i za wysokim ego.  Ale było mi wszystko jedno. Oby tylko wstał . Nie patrząc na to , był to chłopak, więc do lekkich nie należał. 

 -Tak , tylko złaź już ze mnie.

 - Okej - I wstał - Dasz mi buziaka w policzek i umówisz się ze mną na randkę. Jeśli tego nie zrobisz, znowu Cię złapie - Pogroził  mi palcem ! 

 -Dobrze. Zgadzam się. - Od razu nastawił policzek . Cmoknełam go i usiadłam na łóżku .

Zostań ze mną Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz