Kiedy byłam już na miejscu zapukałam w drzwi, ale cały czas gapiłam się w telefon...czekałam z pięć minut, aż w końcu się otworzyły.
Blondyn ubrany byle w zwykłą, czarną koszulkę "PROSTO" i jeansowe spodenki. Wyglądał bardzo seksownie. Jego blond czupryna była fajnie ułożona.
-Ducha zobaczyłaś?- zapytał się z uśmiechem.
Dobrze wiedział że mu się przyglądałam. Zrobiłam się czerwona jak burak
- Może wejdziesz ?
-Nie i tak .- mówiąc weszłam do środka.
Zaprowadził mnie do niewielkiej kuchni. Byłam mała, ale cudnie urządzona. Miała kremowe ściany i biało-brązowe kafelki. Usiadłam przy szklanym stole.
- Zaczekaj chwilkę, ogarnę w pokoju. - Zostawił mnie samą.
Siedziałam znudzona, aż nagle usłyszałam kobiecy głos.
-Cześć jestem Lilia , starsza siostra Sugi. Ty pewnie jesteś Kateleja ? Dużo o Tobie słyszałam. Miło Cię poznać - powiedziała to tak entuzjastycznie i miło, że od razu odwzajemniłam uśmiech.
-Tak , jestem Kateleja. Mi również miło poznać .- przytuliła mnie. Byłam zdziwiona, ale oddałam uścisk. Czy tutaj wszyscy są tacy mili ?
-Lila , mogłabyś zrobić nam dwie herbaty z cytryną ? Zawołaj mnie jak już będą gotowe , też Cię kocham - Nawet nie zauważyłam jak Suga wrócił do kuchni. Ruchem ręki wskazał mi, że mogę już iść do niego do pokoju.
Po wypiciu przepysznej herbatki i zjedzeniu ciastek zabraliśmy się za projekt. W końcu po to przyszłam, nie ? Tak więc Suga upierał się żebym usiadła koło niego przy biurku, ale tam było nie wygodnie i usadowiłam się na podłodze . On tylko pokręcił głową . Gdzie jest zawsze najwygodniej ? Na dupie, a co. W czasie gdy Suga przepisywał lekcje od mnie, ja zaczęłam rysować. Trochę mnie denerwował, bo cały czas słyszałam "zostaw mi coś do roboty" , "to nie fair żebyś robiła wszystko sama , a ja będę na tobie żerował" itd. Jak mnie zdenerwował , powiedziałam tylko tyle " Jeśli tak bardzo chcesz pomóc, to pokolorujesz. Zachowujesz się jak dziecko , to przez chwile będziesz jak dziecko"
-Skończyłaś wcześniej niż ja? Wow dobra jesteś , ale za te dziecko i tak dostaniesz. Nie daruje Ci . - powiedział z powagą , albo chciał żeby to wyglądało poważnie , bo trochę mu przez śmiech nie wyszło.
- Dobrze fochmenie , a teraz siadaj na dupie i koloruj. Ja w tym czasie popatrzę.
Przez kilka minut miałam ubaw , gdy on tak starannie kolorował. Najśmieszniejsze były moment , gdy się starał nie wyjść kredką za linię, a i tak maznął tam gdzie nie trzeba.
-Teraz to zobaczysz - Chyba nie podobało mu się, że się z niego nabijam. Szybko wstałam i zaczęłam uciekać. Niestety nie zauważyłam swojej , powtarzam swojej torebki ! Poleciałam brzuchem na dywan, a Suga okrakiem usiadł mi na pupę. Zaczął mnie gilgotać. Ludzie myślą, że mają przesrane jak leżą na plecach , a jak na brzuchu ? Wszelkie ruchy są zablokowane.
-Błagam puść mnie , przestanę ! Tylko mnie puść...- prosiłam z przerwami w napadach śmiechu.
-Teraz ? Nie . Muszę Cię ukarać , bo byłaś niegrzeczna dziewczynką. Zachowywałaś się źle w stosunku do mnie - jego powaga rozśmieszała mnie jeszcze bardziej.
-Dobra okej , co mam zrobić żebyś mi wybaczył ? - poddałam się . Jak już mówiłam , łaskotki to mój najczulszy punkt. Wstęp wzbroniony , ale nie zawsze da się uchronić.
-Niech ja to się zastanowię , hm..a obiecujesz że zrobisz wszystko o co poproszę ? - zapytał z powagą , poczuciem wyższości i za wysokim ego. Ale było mi wszystko jedno. Oby tylko wstał . Nie patrząc na to , był to chłopak, więc do lekkich nie należał.
-Tak , tylko złaź już ze mnie.
- Okej - I wstał - Dasz mi buziaka w policzek i umówisz się ze mną na randkę. Jeśli tego nie zrobisz, znowu Cię złapie - Pogroził mi palcem !
-Dobrze. Zgadzam się. - Od razu nastawił policzek . Cmoknełam go i usiadłam na łóżku .
CZYTASZ
Zostań ze mną
Teen FictionKsiążka powstaje głównie z nudów i przez to, że nie mam co robic z tym co piszę. Z góry przepraszam za błędy w tekście, piszę na telefonie i czasem nie zwracam na to uwagi. Jeśli wam się spodoba, będę bardzo szczęśliwa ^^. Oczywiście jeśli macie jak...