Chapter #14 - Pośpiech jest zgubny

7.6K 713 617
                                    

       — Nareszcie wolne! — Yamamoto westchnął głośno, siadając na ławce.

       — Wciąż mamy egzaminy na początku drugiego semestru. — Przypomniał mu Yaku.

       — Yaku-san, nie musiałeś.

       — I wciąż masz treningi — dodał Kuroo.

       — Dlaczego wszyscy rujnują mi letnie wakacje?! — Yamamoto złapał się za głowę.

       — Nie jesteś jeszcze kapitanem, a już się tak zachowujesz, Kuroo. — Yaku uniósł brew.

       — Trzecioklasiści nie zdecydowali jeszcze, kto będzie kapitanem — powiedział Nobuyuki, uśmiechając się lekko.

       — Wybiorą Kuroo — wtrącił Kenma znad swojej gry.

       — Skoro Kenma tak mówi, to pewnie tak będzie. — Przyznał Yaku. Kuroo uśmiechnął się tylko. — Jesteś dziś wyjątkowo spokojny.

       — Serio?

       — Jakby to powiedzieć... — Yaku zaczął się zastanawiać, przystawiając palec do brody. — Czasem wydajesz się nieobecny.

       Kuroo spojrzał na kolegę nieco zdumiony. Nieobecny?

       — Prawda. — Potwierdził Nobuyuki. — Jesteś bardziej opanowany.

       — Zawsze jestem. — Nie przypominał sobie, żeby nie trzymał swoich nerwów na wodzy.

       — Nie. Zawsze, to ty chodziłeś dumny jak paw i chwaliłeś się, jak to [____] zaczyna dostrzegać, jaki to wspaniały jesteś. — Yaku zmrużył oczy.

       — Czyżbyś był zazdrosny, że nie masz uroczej koleżanki pierwszoklasistki? — Wyszczerzył się Kuroo.

       — Kuroo, stop. — Kenma zmarszczył nos, nie odrywając wzroku od gry.

       — Jedyne co czuję, to współczucie, że musi cię tyle czasu znosić.

       Na twarzy Kuroo pojawił się grymas.

       — Gdybyś chciał wiedzieć, to już mnie polubiła — powiedział lekko podirytowany. — I całkiem dobrze się dogadujemy.

       — Nie musisz się tak denerwować, co z tobą? — Po skroni Yaku spłynęła kropelka potu.

       Kuroo spojrzał na kolegę, mrugając kilka razy oczami.

       — Nie denerwuję się.

       Coś definitywnie go gryzie — pomyśleli wszyscy prócz Kenmy.

*

       Kuroo nie wiedział, co ze sobą zrobić podczas letnich wakacji. Siedząc przed telewizorem z pilotem w ręce, oglądając jakąś kreskówkę, zdał sobie sprawę, że musi znaleźć sobie zajęcie. Jasne, wciąż miał treningi kilka razy w tygodniu, ale ta część dnia zlatywała mu bardzo szybko, a resztę spędzał w taki właśnie sposób.

       Czas jeszcze nigdy tak mu się nie dłużył. I nigdy tak bardzo nie wyczekiwał końca wakacji.

       Dlatego ku niezadowoleniu Kenmy, zaczął wyciągać go na treningi, nawet gdy mieli dzień wolny, a także na wieczorne przebieżki.

       — Kenma, czemu nie odbierałeś ani nie odpisywałeś na moje wiadomości? — zapytał Kuroo, wchodząc do pokoju Kenmy, po tym, jak jego mama wpuściła go do domu.

Wrong First Impression ● Kuroo Tetsurou x Reader ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz