7

9.5K 461 95
                                    

Rozdział nie sprawdzany

- Nie wiem co powiedzieć, naprawdę -usłyszałem głos Jas przez telefon

- Co mam zrobić ?- spytałem zdesperowany
- Skarbie, może będzie lepiej jak tam zostaniesz. - Powiedziała spokojnie.
- Nie wiem. Może - powiedziałem, pożegnaliśmy się.

•••

Po południu siedzieliśmy z Harrym na kanapie.
- Idziemy gdzieś? - Spytał
- Możemy - Powiedziałem uśmiechając się
- Kino ?

•••

Po półgodzinie jechaliśmy w stronę centrum gdzie znajdowało się kino.

Harry namawiał mnie pół godziny na horror, skończyło się na Sinisterze (od aut. Haha oglądam właśnie siniatera i piszę bo się boje i kurwaa musze odwrócic uwagę. 😭😭)

W szczytowym momencie filmu byłem cały spięty, poczułem delikatny dotyk Harrego na mojej dłoni. Oparłem się o jego ramię, to mnie trochę uspokoiło. Co chwile zamykałem oczy, nie jestem horrorową osobą, jak już mówiłem jestem wielką cipą i wszystkiego się boje.

Po skończonym filmie ja i Harry szliśmy w stronę auta.
- Dałem dzisiaj wolne Katharinie - zaczął chłopak - Może zjemy w na mieście?

Chłopak pociągnął mnie za rękę, po piętnastu minutach siedzieliśmy w restauracji. Byłem zszokowany wyglądem, złote wykończenia, białe krzesła. Panował tu zbyt wielkie przepych. Cieszyłem się że Harry wpakował mnie w garnitur bo w moich ciuchach wyglądałbym przynajmniej śmiesznie.

- Harry... ? Nie wiem co rozumiesz przez jedzenie na mieście, ale to napewno nie jest "jedzenie na mieście." - Harry tylko objął mnie w pasie , przez co poczułem się nieswojo, ale było to przyjemnę.

Kiwnął głową do mężczyzny sprawdzającego rezerwację.
Usiedliśmy przy stoliku.
Harry dobrze wiedział jaką potrawę lubię, i coraz bardziej mnie zaskakiwało i może przerażało to ile ten mężczyzna o mnie wie.

Kolacja minęła przyjemnie, śmieliśmy się, żartowaliśmy. Sądze że poznałem zielonookiego bardziej, opowiedział mi o swojej rodzinie, siostrze, upodobaniach. Około 19 wróciliśmy do domu.

- Jaka była twoja mama ? - spytał Harry z nienacka
- Wspaniała - odpowiedziałem po chwili - miła, dobra, rodzinna. Nie wiem dlaczego związała się z takim człowiekiem jak mój ojciec.

Harry zobaczył że posmutniałem i przytulił mnie mocno.
- Czyli była taka jak ty. - Powiedział

Gdy po prysznicu leżałem w łóżku dręczyły mnie myśli, wiedziałem żeby nie oglądać tego horroru.

W mroku ciągle widziałem dziwne rzeczy. Gdy zobaczyłem małą dziewczynkę wiedziałem że to tyle.
Zapaliłem światło. Walczyłem żeby nie pobiedz do Harrego.

Moje starania poszły na marne gdy coś puknęło w szafie i stałem właśnie przed pokojem chlopaka.

Zapukałem delikatnie.
- Tak? - Usłyszałem głos zza drzwi poczym je odworzyłem
- Loueh, co się stało ? - spytał zmartwiony mężczyzna
- Mogę tu trochę zostać? - spytałem ledwo co sklecając zdanie.

Harry miał na sobie koszulkę i bokserki, leżał już w łóżku i było mi głupio tak mu przeszkadzać.
- Jasne. - Powiedział odsuwając kawałek kołdry żebym się wszedł do łóżka.

Położyłem się plecami do niego, Harry zgasił światło.

Po kilku sekundach poczułen ciepłe ręce obejmujące mnie mocno od tyłu.
Było to tak czułe i przyjemne. Zasnąłem w objęciach loczka.

••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

Okej, zawaliłam, rozdział miał być najpóźniej wczoraj, przepraszam.

Trochę przesłodziło się nam ba koncu, chyba szykuje się drama.

Ok, love ya all.

Gwiazdkujcie, cause every time you nie gwiazdkujesz a gay baby turns streight . aaaaaa

Do it for the Gaybies !!!

That's my Daddy | Larry Stylinson +18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz