Martyna:
-Natalia, Martyna ruszajcie się!-krzyknęła mama
-Już schodzimy- krzyknęłyśmy równocześnie z siostrą.
Znowu sie przeprowadzamy. Nie nawidzę tego, gdy już sie przyzwyczaję do nowego otoczenia przeprowadzaka i tak cały czas. Z każdą nową pracą mamy wiąże się przeprowadzka. Z Natalią moją siostrą, starszą tylko o rok, przyzwyczaiłyśmy się już do krótkiego pobytu w nowym domu, mieście. Zazwyczaj mieszkamy rok lub dwa i zmieniamy miejsce zamieszkania i może dlatego nie mam żadnych przyjaciół...nie wiem narazie wystarcza mi towarzystwo mamy i siostry. Zawsze jeździmy od jednego miasta do drugiego, a tym razem wyjeżdżamy do Anglii a dokładniej Walii, Port Talbot. Mam nadzieję, że z tego całego wyjazdu uda mie się przynajmniej pójść na konxert moich idoli Bars and Melody. Z moich rozmyślań wyrwała mnie mama:
-Martyna idziesz?
-Oczywiście już biore walizki.
Ostatni raz popatrzylam na mój pokój i zeszłam na dół.
W korytarzu ujżalam już czekającą na mnie mam i Natke. Gdy wyszłyśmy przed dom w tym samym momencie podjechała taksówka. Wsiadłyśmy a ja odrazu założylam słuchawki, lecz po chwili sis zabrała mi jedną. Nie miałam nic przeciwko i włączyłam moją ulubioną play liste " Bars and Melody". Po półtorej godzinie dojechałyśmy na lotnisko i ruszyłyśmy na odprawę. Wszystko obeszło się bez większych problemów oprócz tego, że zgubiłam się idąc do toalety. Tak wiem mam słabą orientację w terenie. Na szczęście poradziłam sobie sama i już po chwili siedzialam na fotelu w samolocie. Ponownie włączyłam moją play liste i zasnęlam.
Obudziło mnie szturchanie mamy. Otworzyłam oczy i zauważyłam (tak jestem bardzo spostrzegawcza), że w samolocie zostałyśmy tylko my. Wyszłyśmy i po pół godzinie już jechałyśmy do naszego nowego domu. Gdy samochód się zatrzymał wyszłyśmy i udało mi się jedynie wydukać głośne:
-WoW-powiedziałam to troche za głośno bo wszyscy ludzie idący chodnikiem się na mnie Ehh
-Mam nadzieję, że tak zareagujecie na widok swoich pokoi- powiedziała mama- Natii twój jest po lewej a Tynki (tak na mnie wołają ehh 😕) jest po prawej. Gońcie już- krzyknęła a nas już nie było.
Wchodziłyśmy po schodach i oczywiście siostrzyczka (sarkazm) mnie wyprzedziła i wpadła do swojego pokoju jak popażona i usłyszałam tylko pisk zachwytu. Nie chcialam jej przerywać więc udałam się do własnego pokoju moja reakcja była podobna....Hejka pierwszy rozdział jest. Mam nadzieje że będzie się podobać. Proszę o wszelkie uwagi w koentarzach i postaram sie nie popelniać więcej takich błedów 😘
CZYTASZ
Nasze Księżniczki |Bars and Melody (Zakończone) ✔
FanfictionMartyna i Natalia. Siostry a zarówno najlpsze przyjaciółki. Często się przeprowadzają co wiąże się z brakiem stałego miejsca zamieszkania jak i większych znajomości. Pani Anna, mama dziewcząt, dostaje oferte dobrze płatnej pracy. Problem jest jeden...