Tak, znam go doskonale. Znam te oczy...chociaż teraz prawie złote to znam je doskonale.
-Chris co ty tu robisz?
Nim zdołałam się obejrzeć Chris stał już na nogach i uśmiechał się do mnie.
-Gdzieś się wybierasz?
-Tak, chciałam poznać okolicę. Idziesz ze mną?
-Martwie się żeby nic ci się nie stało ale mam jeszcze dużo roboty w domu. Wróć niedługo dobrze?
-Dobrze, miłej pracy.
-Miłego spaceru, uważaj na siebie.
Chris poszedł w stronę domu, ruszyłam dalej leśną drogą.
Szłam tak jakiś czas. Nawet nie wiedziałam ile.
Droga zaczęła się rozszerzać i nagle zobaczyłam przed sobą jezioro. Nie było jakieś duże. Na powierzchni unosiła się warstwa lodu. Podeszłam do brzegu. To wszystko wyglądało tak pięknie.Gdzieś w oddali usłyszałam szelest. Automatycznie odwróciłam się do tyłu, myślałam że to Chris, ale nikt za mną nie stał. Popatrzyłam przed siebie, rozglądałam się na boki.
Usłyszałam jakieś warknięcie w oddali. Na drugin końcu jeziora stał ogromny szary wilk. Nie był to żaden z nas. Nagle zniknął gdzieś między drzewami. Usłyszałam czyjś krzyk. Nie zastanawiałam się, momentalnie zmieniłam skórę i pobiegłam na czterech łapach przez sam środek jeziora. Gwałtownie zatrzymałam się gdy szary wilk wychylił się zza drzew, a po chwili znowu zniknął. Usłyszałam pęknięcie, dopiero teraz zorientowałam się że stoje na środku jeziora. Znowu byłam sobą gdy lód zaczął pękać. Biegłam ile sił w nogach do grzegu ale nie zdąrzyłam. Poczułam lodowatą wodę i zamknęłam oczy.
![](https://img.wattpad.com/cover/65636494-288-k450347.jpg)
CZYTASZ
Clary
FantasyMinęło jedynaście lat od śmierci ojaca Clary w wypadku. Jej matka układa sobie życie na nowo ze swoim partnerem Rickiem. Po skończeniu szkoły Clary i jej matka przeprowadzają się do Portland by z nim zamieszkać. Tam Clary poznaje Chrisa który skrywa...