5 lat później
Przez kilka tygodni nie mogłam się pozbierać po rozstaniu z Louisem. Nie zgłosiłam gwałtu i pobicia na policję. Skończyłam studia z wyróżnieniem i zaczęłam pracę w szpitalu, w którym chodziłam na praktyki. Nie zakochałam się ale mam jednak cichą nadzieję, że poznam chłopaka, który będzie dla mnie ideałem. Z Louisem nie wiedziałam się 5 lat. Zamknęłam tamten rozdział i teraz zaczynam życie od nowa. Wyprowadziłam się z domu i mieszkam w małym mieszkanku. Molly i Luke zaręczyli się, a za kilka miesięcy biorą ślub. Przynajmniej mojej przyjaciółce wyszło w miłości.
Poszłam do sali 133, w której czekała na mnie moja pacjentka. Była to mała dziewczynka o długich blond włosach i dużych niebieskich oczkach.
- Dzień dobry- powiedziałam z uśmiechem na twarzy witając małą dziewczynkę i jej rodziców
- Dzień dobry- odpowiedziała mała dziewczynka
- Jak masz na imię?
- Bella
- Masz tak samo na imię jak księżniczka z bajki "Piękna i Bestia"
- To jest moja ulubiona bajka
- Jak byłam w twoim wieku to też uwielbiałam tą bajkę
- Naprawdę?
- Naprawdę. A powiedz ile masz lat?
- 6
- A powiesz mi co się stało, że tutaj trafiłaś?
- Bolał mnie brzuszek
- A w którym miejscu?
- W tym- dziewczynka pokazała, w którym miejscu bolał ją brzuszek
- To ja cie teraz zbadam, dobrze?
- Dobrze
Zabrałam dziewczynkę na badania. Po badaniach wróciłyśmy na jej salę. Dziewczynka się położyła, a ja wyszłam z jej rodzicami na korytarz.
- Od dawna boli ją brzuszek?- spytałam rodziców dziewczynki
- Od jakiegoś czasu. Dawaliśmy jej tabletki, ale kiedy jej nie pomagały to postanowiliśmy zabrać ją do szpitala- powiedziała mama dziewczynki
- Bardzo dobrze państwo zrobili
- Co jej dolega?
- Jeszcze tego nie wiem. Nie długo powinnam dostać wyniki badań
Rodzice Belli wrócili na salę, a ja skierowałam się w stronę stołówki, aby coś przekąsić. Po drodze zaczepiła mnie jedna z koleżanek pracujących w szpitalu, która razem ze mną skończyła studia medyczne i podjęła się pracy w tym samym szpitalu.
- Cześć Jane
- O cześć Danielle
- Mam do ciebie małą prośbę
- Jaka?
- Musze pilnie wyjść ze szpitala. Mogłabyś raz po raz zaglądać do mojego pacjenta?
- Pewnie, nie ma sprawy
- Boże dziękuję ci. Obiecuję, że się odwdzięczę
- Przecież wiesz, że możesz na mnie liczyć
- Wiem i za to cie uwielbiam
- Dobra leć już, a ja zajrzę do twojego pacjenta
- Leży w sali numer 130. A tu masz jego kartę zdrowia
CZYTASZ
Fool For You // Louis Tomlinson
Fanfiction"Zaufanie jest jak zapałka, drugi raz jej nie odpalisz"