Nastała noc wszyscy poszli spać tylko Optimus z Ariną jeszcze siedzieli w pokoju.Arina siedziała na łóżku,a za nią Optimus ,trzymając ją w objęciach i w tedy sie Arina,spytała optimusa:
-co robimy Optimusie.
-Optimus:Nie wiem może chodźmy spać.Chociaż spróbujmy. Wiem Arino miałaś ciężki okres życia.
-Arina:No dobrze spróbujmy.Ale najpierw pójdę do kuchni po szklankę wody.
-Optimus:Skarbie,sam pójdę za ciebie.Przy okazji sobie,też przyniosę.
-Arina:No dobrze misiu.
Po chwili gdy Optimus poszedł i otworzył sobie drzwi,było słychać potężny hałas.Optimus padł na podłogę i nie mógł sie ruszyć,czuł sie cały skneblowany.Arina sie wystraszyła,niewiedziała sie stało.Po paru minutach widziała, u Optimusa z tyłu wielki siniak,Optimus odzyskał świadomość, arina sie go spytała:
-Co sie stało Optimusie.
-Optimus:Hemm gdzie ja jestem???
Arina zaczęła sie bardzo martwić i powiedziała do Optimuska:
-Optimusie to ja Arina
-Optimus:Arina skarbie co sie stało.
-Arina:wiesz, kiedy niepatrzyłam ,ktoś cie w tył głowy walnął i upadłeś.
-Optimus:Ałć moja głowa,ksyy(powiedział z bólem).
-Arina:Optimusie słonko może to ja pójdę po po tą szklankę wody.
-Optimus:Okej.Ja tu za czekam-powiedział z jękiem
Po paru minutach przyszła Arina z wodą
-Arina:Optimusie już ci lżej?
-Optimus:Nie zbyt.Lepiej sie położę
Arina napiła sie wody w położyła,następnie pocałowała Optimusa w policzek i sie do niego namiętnie przytuliła,nagle Optimus mówi:
-Arinko co robisz?
-Arina:A nic leże sobie i sie do ciebie przytulam.
-Optimus:Rozumiem(powiedział kładząc rękę na Arinie).
-Arina:Optimusie czemu ty jesteś taki smutny?
-Optimus:Ponieważ chcem iść spać ale niemoge.
-Arina:Rozumiem cie skarbie.Ale spróbujmy.
-Optimus:No dobrze.
-Arina:Spokojnie jak coś to leżę koło ciebie.
A potem Arina i Optimus,zaczęli się namiętnie całować. Arina przy okazji znalazła u optimusa łaskotki i je wykorzystała przeciw niemu,po paru minutach:
-Arino dość(powiedział śmiejąc sie w niebo głosy).
-Arina:Co nie lubisz łaskotek.
-Optimus:Lubię ale nie wiedziałem,że je mam.
Po paru minutach wygłupiania sie,Arina i Optimus byli zmęczeni i poszli z łatwością spać
Następny Dzień>>>>>>>
Arina powiedziała:
-Optimusie idziemy na śniadanie?
-Optimus:Oczywiście.
Po paru minutach Arina i Optimus byli na śniadaniu.Lecz później ktoś sie zaczął dobijać do ich bazy,Optimus powiedział:
-Kto się tam dobija???
-Rathet:Mi się wydaję,że pod rozkazem Megatrona chce wykurzyć z tąd Arine:
-Arina:I włanie im sie to udało
Wtym samym czasie gdy mówiła transformowała sie w smoka.
-Optimus:Arino,nie!!
-Arina:Optimusie cóż mam robić ,stać sobie i czekać aż odlecą.One tak łatwo sie niepoddają
-Rathet:Skad to mozesz wiedzieć.
-Arina:Z tąd ze teraz jestem predakon Prime i sama sie tak zachowuje jak oni.Sprubuje ich przekonać aby do nas dołączyli.Co ty na to Optimusie.
-Optimus:A jak sie to nie uda.
-Arina:Spokojnie uda sie już spokojna twoja rozczochrana,zajmę sie tym.
-Optimus:Prosze bądź ostrożna dobrze
-Arina:Postaram sie.
-Rathet:Emm,Arino
-Arina:Tak Rathetcie.
-Rathet:Masz tu co o demnie,to jest czujnik położenia jeżeli sie oddalisz,to i tak będziemy cie widzieć na radaże,jest nie douszkodzenia.
-Arina:Dobrze lecę.
-Optimus:Arino zaczekaj jeszcze.
I wtej samej chwili Optimus podszedł do Ariny i ją pocałował w policzek.Arina sie zarumieniła i ruszyła do boju.
Po3 godzinach walki wruciła cała obita, zmęczona i posiniaczona.Optimus niewiedział co sie dzieje,więc sie jej spytał:
-Arino co sie dzieje.
Arina zamieniła sie w autobotke i powiedzia:
-Arina:Wszystko jest w pożątku.Ałć.Tylko mnie wszystko boli(Powiedziała przekonująco).Acha Rathet misja wykonana,przegoniłam ich.
Rathet był taki szczęśliwy,że przytulił Arine.Okej Optimusie ja ide do pokoju.Optimus usłyszawszy to,poszedł odrazu do pokuju.Po paru minutach Arina przyszła.A optimus powiedział:
-Optimus:Powiedzieć ci coś Arino.
-aarina:Co takiego??
-Optimus:Wiesz,że podczas twojej walki Rathet wziął misia i sie schował pod stuł.Mi sie wydaje,ze sie poprostu ich boi.
-Arina:Nie wiem.Ja tam ide spać.Dobranoc.
-Optimus:Dobranoc skarbie.
CZYTASZ
Transformers: Nowe Życie na planecie Ziemia..Czesc.I(Done)
FanfictionA oto jest książka o miłości,zdradzie,wrogach,radości oraz smutku.To będzie opowieść o Optimusie Prime oraz jego przyjaciołach,którzy zakochują się w przepięknych Autobotkach,a potem zostają rodziną,a ich wrogowie sprzymierzeńcami