Lecz po chwili i tak go uderzyła,prosto w twarz.Nawet niewiedziała,że obserwuje ich Saphira.
-Mamo,co ty robisz tacie-powiedziała zmartwiona,stojąc u progu drzwi.
-Saphira?Dziecko czemu ty podsłuchujesz?Tak nie wolno.
-Ty mnie już nie ucz.Co wolno,a co nie.Jak możesz bić tatę.Tyle jesteście razem.
-Zasłużył.A ty sie nie wtrącaj.I idź do siebie do pokoju.I to już.
-Grrrr.O nie tak nie będzie.Mam tego...DOŚĆ!!!!-wrzasła na całą bazę
-Saphira to sprawy między mną,a mamą-powiedział Optimus,ledwo sie podnosząc z ziemi.
-Właśnie.A teraz do pokoju!!
-Nie!!
-Saphira,nie przeginaj.-powiedziała nie zadowolona Arina.
-Bo co!Mam dość!Co tu przylecę,to ktoś sie bije!....A teraz ty.Zawiodłam sie na tobie mamo.Jak mogłaś.Nienawidzę Cie!!!!!!
-Teraz przesadziłaś!
-PFf.I co mi zrobisz!Pamiętaj,że wszystko mam po tobie.A tatę zabieram do siebie.
-Ciekawe gdzie?
-Nie ważne.Zabieram tatę gdzie,gdzie nikt go nie ruszy.Nikt z was.
-Tak??!!
-Tak!
Kiedy tak Arina i Saphira kłóciły,niedaleko przechodził Magnus.Postanowił zajść.Kiedy tam wszedł.Arina powiedziała:
-Ooo!Magnus, dobrze że jesteś.Zabierz ja do jej pokoju.
-No dobra.Chodź Saphira.
-Nigdzie nie idę!Puszczaj mnie!!!
-Idziemy.
Po chwili byli u Saphiry w pokoju.Kiedy zamknął drzwi od razu rzucił ją na łóżko.Następnie zawisł nad nią chcąc z nią współżyć,lecz Saphira była pare razy sprytniejsza,od niego.Od razu walnęła go w czułe miejsce,walnęła w twarz aż walnął w ścianę i go skneblowała.Po czym go rzuciła na łóżko.Następnie wysunęła ostre pazury,podchodząc do niego i wrogo sie szczerząc.Kiedy Magnus sie ocknął czuł bul,tam gdzie jeszcze nigdy nie odczuwała,leciały mi łzy.Po czym spojrzał na Saphire.Od razu zaczął się wiercić,chcąc sie uwolnić:
-wiesz wujku to nic ci nie da.Sznury są mocno związane.A jeśli myślałeś,że tak łatwo ci przyjdzie mnie zgwałcić.To sie grubo mylisz!
***W pokoju Arime-Optimusa ******
Arino proszê przestañ.
-Okey.I tak nie znosze ciebie biæ.Zbytnio ciê kocham,aby ciê raniæ.Wybaczam ci.I wybacz ¿e wpad³am w tak¹ furie.
-Kochanie ja powiedzia³em tak,by by³em lekko wciek³y.Przez ta ca³¹ sytuacje.
-okey.Wiem ze by tego nie powiedzia³ prosto z serca..
----------------------------------------------------
Ciąg dalszy w rozdziale "Ucieczka z bazy"
CZYTASZ
Transformers: Nowe Życie na planecie Ziemia..Czesc.I(Done)
FanfictionA oto jest książka o miłości,zdradzie,wrogach,radości oraz smutku.To będzie opowieść o Optimusie Prime oraz jego przyjaciołach,którzy zakochują się w przepięknych Autobotkach,a potem zostają rodziną,a ich wrogowie sprzymierzeńcami