Nastał nowy dzień Roka poszła do Starscreema.Już miała wysuwać szpony kiedy starscreem się odezwał:
-I co zabijesz mnie!?
-Roka:Może? To się okaże? Ale pierw ciebie po torturuję.
-Starscreem(Stars):Wal się suko!
-Roka:Że jak? Jak do mnie powiedziałeś?
-Stars:U myj uszy to się przekonasz.
Po chwili Starscreem ją wkurzył,że miała ochotę wyrwać jego iskrę.Gdy Stars zobaczył jej zły wyras twarz,chcąc go zabić.Od razu zaczął krzyczeć tak głośno,że wszyscy się zerwali i przybiegli zobaczyć co sie stało.Gdy byli już na miejscu ,nie mogli uwierzyć w to co widzieli.Nagle z tąd nizowont walnęła go w twarz prosto w oko.Po chwili Bee:
-Oho będzie blizna.
Następnie Optimus podbiegł do niej,chwycił ja za ręce i odsuną od niego.Lecz ona była tak wkurzona,że Optimus niemiał sił jej dłużej trzymać,gdyż się mocno wyrywała.Roka świetnie się przy tym bawiła patrząc jak starscreem cierpi.Lecz on zaczął się jej bać.Po chwili powiedział do Optimusa:
-Ja nie wiedziałem,że twoja siostra to taka kretynka?!
Po chwili Optimus spojrzał na niego i mu mocno przy walił w brzuch,aż mu poleciały łzy i zaczął jęczeć.****
Mijały dni, a Roka i Smokescreen więcej się o sobie dowiadywali.
Spędzali ze sobą dużo czasu. Przez ten czas zbliżyli się do siebie. Pewnego słonecznego wieczoru Smokscreen zabrał Roksanę na spacer. Byli na pięknym wzgórzu.Smokee:Podoba ci się to miejsce?
Roks:Tak tu jest pięknie.
Nagle słońce zaczęło zachodzić. Smokscreen postanowił wykorzystać tą chwile. Gdy Roka odwróciła się w jego stronę,a on ją chwycił w talii i przybliżył do siebie,następnie ją pocałował. Przez chwilę Roksana była zdezorientowana, ale oddała pocałunek. Smokee widząc to zaczął go pogłębiać. Smokscreen położył Roks na trawę i znowu zaczął namiętnie całować. Nagle Smokee polizał jej dolną wargę, a ona otworzyła usta. Smokee włożył swój język do buzi i zaczął penetrować każdy zakątek jej ust. Całowali się namiętnie z języczkiem. Po paru minutach oderwali się od siebie, bo zaczęło im brakować powietrza.
Smokscreen:Roks zostaniesz moją dziewczyną?
Roks:Tak!
I znowu się namiętnie pocałowali. Nastała już noc, więc postanowili wracać do bazy. Roka zamieniła się w smoka i kazała wsiąść Smokscreen'owi na swój grzbiet.Po chwili polecieli do bazy. Lecieli tam 15 minut. Lecz gdy tak lecieli zaatakował ich Starscreem.Smokscreen oberwała za to Roka się broniła i go przy okazji po chwili wezwała pomoc.Po 5 minutach Optimus,Magnus,Arcee i Bee byli na miejscu.Optimus i Magnus oddawali im strzały,a Arcee i Bee zabrali Smokscreena i Rokę do bazy.Gdy wszyscy byli na miejscu Ratchet się nim zajął,a Optimus musiał szczerze pogadać z Roką.Więc poszli do jego pokoju. Był na nią bardzo zły.Roksanie było smutno i do tego płakała gdyż Optimus na nią krzyczał:
-Co sobie myślałaś,czemu mi nie powiedziałaś że lecisz gdzieś ze smokeem.Co?Pytam się ciebie coś!Gadaj!
-Roka:No bo ja.Oh.To Smokeen mnie tam zabrał mostem.Było tam pięknie.Potem zaczął mnie całować.Zrobiło się romantycznie.Potem postanowiliśmy wracać,ale nas zaatakowali.Przepraszam Optimusie.Ja nie chciałam,aby tak wyszło.
-Optimus:Ale wyszło!Pff.I jak mam ciebie pilnować.Co!
Po chwili Roka wstała i powiedziała:
-Roka:Słuchaj,małą siostrzyczką to ja już nie jestem.Jasne!
CZYTASZ
Transformers: Nowe Życie na planecie Ziemia..Czesc.I(Done)
FanfictionA oto jest książka o miłości,zdradzie,wrogach,radości oraz smutku.To będzie opowieść o Optimusie Prime oraz jego przyjaciołach,którzy zakochują się w przepięknych Autobotkach,a potem zostają rodziną,a ich wrogowie sprzymierzeńcami