Gdy Roks obudziła się po zastrzyku Ratchet od razu do niej podbiegł.
Ratchet:Roka jak się czujesz?
Roka:Chyba... Dobrze.
W tym momencie wszedł rozwścieczony Optimus.
Optimus:Co się z tobą dzieje!?
Roks:A-ale ja nad tym nie panuję.
(powiedziała płacząc)Ratchet:Optimusie ona ma racje. To nie jej wina. Była opętana.
Optimus:To mogła nad sobą panować! Co sobie teraz wymyśliłaś!? Może kolejna głupota!?
Smokscreen:Optimusie zostaw ją w spokoju!
Optimus nie wytrzymał i uderzył z pięści Smokeego. Roksana nie mogła na to patrzeć, więc zamieniła się w smoka (a przy okazji to macie tu wygląd Roks)
i zabrała nieprzytomnego Smokscreena do lasu. Była wykończona. Położyła się przy drzewie, opatuliła Smokeego swoimi skrzydłami i zasnęła.
(Z.W Wheeljack'a)
Byłem w lesie. Nagle zobaczyłem nie codzienny widok. To był predakon i trzymał w objęciach jakiegoś autobota. Łał! Pierwszy raz widzę taki widok. Też bym chciał mieć takiego przyjaciela.
Postanowiłem zabrać ich na mój statek. Gdy byli już na łóżkach, czekałem przy predakonie aż się obudzi. Nagle otworzył oczy. Był, a raczej była piękna.Roks:Gdzie ja jestem?
Wheeljack:Spokojnie piękna, nic ci już nie grozi.
Roks:A gdzie jest Smokscreen?
Wheeljack:Ten młody autobot?
Jeszcze się nie obudził.Roks:Dziękuje, że nam pomagasz.
Wheeljack:To drobiazg. Jak się tu znaleźliście? Las to nie miejsce dla...
Roks:Nawet nie kończ! Nie jesteśmy już dziećmi.
Wheeljack:Tak? To ile masz lat?
Roks:13 a co?
Wheeljack:Ja mam 23, więc jestem trochę starszy.
Roksi:Ale to nie powód by nas nazywć dziećmi.
Wheeljack:Jak masz na imię?
Roks:Roksana, ale mów mi Roks.
Wheeljack:Ok ja mam na imie Wheeljack. Masz piękne imie.
Roka:Dzięki ty też masz bardzo ładne.
*Czy mam ją zapytać? A może ma już chłopaka?*
Smokscreen:Ałć moja głowa.
Roks:Smokee obudziłeś się! Jak dobrze, że nic ci nie jest!
Smokee:Już kochanie. Nic mi nie jest spokojnie.
Wheeljack:"kochanie"?
Smokscreen:Tak. Roks to moja dziewczyna.
Wheeljack:Aha. *To już wszystko jasne.*
(P.W Autorki)
Wheeljack nagle posmutniał. Roka to zauważyła.Wheeljack:Dobra maluchy odstawie was do domu.
Roks,Smokee:Dziękujemy.
Roka:Wiesz gdzie mieszkamy?
Wheeljack:Jasne. Chyba wiem coś o ekipie Prime'a i gdzie się znajduje. (😉)
Roks:A ok.
Wheeljack wysadził ich pod domem. Roka się przetransformowała w autobota i przytuliła Wheeljack'a na pożegnanie, a po chwili już poleciał. Cały czas myślał o Roce. Była dla niego jak anioł.
(no bo te skrzydła. Rozumiecie?) 😋Gdy Roks i Smokee weszli do bazy wszyscy obrucili ich wielką ilością pytań. Po chwili przyszedł Optimus. Roks się bała. Nie wiedziała co robić. Nagle Optimus ją przytulił i zaprowadził do pokoju. Ona od razu zasnęła.
CZYTASZ
Transformers: Nowe Życie na planecie Ziemia..Czesc.I(Done)
FanficA oto jest książka o miłości,zdradzie,wrogach,radości oraz smutku.To będzie opowieść o Optimusie Prime oraz jego przyjaciołach,którzy zakochują się w przepięknych Autobotkach,a potem zostają rodziną,a ich wrogowie sprzymierzeńcami