Następnego ranka, wykonałem poranne czynności i ubrany w nową, kremową spódniczkę i również wczoraj kupiony, czarny crop top z rękawami 3/4, szedłem do szkoły. Wszystko było rutyną, szafka i wymiana podręczników, pójście do klasy. Choć brakowało w tym wszystkim Zayna zaczepiającego mnie lub próbującego podwinąć mi spódnicę.
Przyszedł spóźniony w połowie lekcji i zerknął na mnie z uśmiechem. Wywróciłem oczami i wróciłem wzrokiem do tablicy, moje wargi mimowolnie ułożyły się w małym uśmieszku.
Podczas przerwy, poszedłem do toalety. Gdy stałem przy umywalce myjąc dłonie, do łazienki wszedł Pan Thompson, nasz wychowawca. Nauczyciele często wchodzili na przerwach to toalet, by wywalać stąd palaczy. Płukałem dłonie, gdy z jednej z kabin nagle wyszedł Zayn. Nie miałam pojęcia, że jest tu ktoś prócz mnie..
- W domu też nie spuszczasz wody? - prychnął Pan Thompson. Zayn zamrugał kilka razy i spojrzał w bok na kabinę z której wyszedł.
- Andy spuść wodę - powiedział, a ja otworzyłem szeroko oczy, gdy rozległ się szum wody, a z kabiny wyszedł nasz kolega z klasy. Z tej samej kabiny w której był Zayn. Nasz wychowawca stał chwilę w miejscu osłupiały jak ja, dopiero po chwili zaśmiałem się cicho. Nauczyciel tylko pokręcił głową i wyszedł z toalety. Zayn mrugnął do mnie w lustrze i wyszedł razem z Andym. Wysuszyłem ręce i wyszedłem na korytarz.
Zajęcia minęły naprawdę szybko i wszedłem do sali od angielskiego, gdzie mieliśmy mieć godzinę wychowawczą.
- Blondie - Zayn podszedł do mnie i uszczypnął mnie w tyłek.
- Jak mogłem myśleć, że dasz sobie spokój - westchnąłem cicho i ruszyłem do ławki.
- Podobno jestem idiotą - wzruszył ramionami idąc za mną.
- Podobno zostaje się nim do końca życia.
- Chyba się obrażę - powiedział stając przy mojej ławce, gdy usiadłem.
- Chyba będę musiał się jakoś z tym pogodzić - udałem smutne westchnienie.
- Siadać, drzwi zamykać! - zawołał nasz wychowawca wchodząc do klasy - Zayn zostaw w końcu Nialla w spokoju - wywrócił oczami - A właśnie, przestań palić po toaletach - powiedział Pan Thompson.
- Przecież Zayn nie pali - powiedziała Katie, mimo iż wszyscy dobrze wiedzieliśmy, że Zayn to pierwszy klasowy palacz.
- Naprawdę? To ja nie chcę wiedzieć, co Zayn i Andy robili w łazience skoro nie palili - nauczyciel pokręcił głową. Zacisnąłem usta by powstrzymać śmiech. Pan Thompson opowiedział klasie sytuacje z Zaynem i Andym, a ja spojrzałem na ostatnią ławkę, by skrzyżować spojrzenia z Malikiem. Posłał mi szeroki uśmiech.
Wyszliśmy po dzwonku z sali. Zayn stanął zwyczajowo przy mojej szafce, gdy odkładałem podręczniki.
- No Zayn - zacząłem nie patrząc na niego, a na zawartość mojej skrytki - Co takiego robiłeś z Andym w kabinie?
- Obciągał mi - powiedział, na co uniosłem wzrok tak samo jak brwi z powątpieniem - No dobra, ja jemu - westchnął.
- Jesteś głupi - potrząsnąłem głową i zamknąłem szafkę.
- Paliliśmy - odparł, gdy schyliłem się po torbę - Zwykłego, dlatego zamknęliśmy się w kabinie.
Zagryzłem dolną wargę by się nie zaśmiać. Pożegnałem się i ruszyłem do wyjścia.
Od autorki: Akcja z toaletą, jest jak najbardziej autentyczna. Otóż mój crush został przyłapany w toalecie z kolegą. Do dziś nie wiemy co tam robili...
Z serii Marysia znowu opisuje swoją klasę w fanficku.