d w a d z i e ś c i a t r z y

5.8K 557 182
                                    

- Niall, wstawaj - usłyszałem Zayna nad sobą. Mruknąłem cicho i przewróciłem się na drugi bok - Spóźnimy się do szkoły..

- Nie idę - wymamrotałem otulając się bardziej kołdrą. Po wczorajszym dałem radę wziąć tylko prysznic i wejść z powrotem do łóżka. Nawet się nie ubrałem, ale Zayn też spał nago.

- Jak to? - spytał. Uniosłem na niego niechętnie wzrok.

- Umówiłem się z jakimś facetem na dwunastą, a właściwie Harry mnie z nim umów-

Urwałem widząc minę Zayna i myślę, że właśnie powiedziałem coś czego nie chciałem mu mówić.

- Co kurwa? - wyszeptał.

- Zayn..

- Pieprzysz się ze mną i następnego dnia idziesz się spotkać z jakimś kolesiem? - zapytał nawet nie wściekły, ale wydawał się.. zraniony?

- To nie.. Nie mów mi, że to dla ciebie coś znaczyło. Jesteśmy tylko przyjaciółmi - powiedziałem siadając.

- Znaczyło! - krzyknął.

- To był mój pierwszy raz, Zayn! - również powiedziałem uniesionym głosem.

- Mój też!

Rozchyliłem wargi z niedowierzaniem wpatrując się w chłopaka, który stał z zaciśniętymi ustami również patrząc na mnie.

Nie pomyślałbym.. Zayn nie mógł być prawiczkiem. To nie możliwe! On ciągle kręcił się wśród chłopaków, dziewczyn.. Całował się z wieloma osobami i..

Wykorzystałem go, bo myślałem, że to dla niego bez znaczenia. Bo praktycznie cały czas się do mnie dobierał i..

- Zayn, ja.. Nie wiedziałem. Gdybym tylko.. Pomyślałem, że zrobię to z tobą, bo nie chciałem tego robić z jakimś obcym facetem - powiedziałem cicho - Przepraszam Zayn.

- Z obcym? Co ty kurwa, zamierzasz się puszczać? - zmarszczył brwi.

- Chcę zarobić, jeżeli mnie teraz nie wywalisz, to i tak pod koniec tygodnia muszę się wynieść. Nie mam dokąd iść. Harry tak żyje i pomyślałem, że czemu i ja nie - mówiłem szybko, nie wiem czy Zayn cokolwiek zrozumiał z mojej wypowiedzi, ale bałem się, że się rozryczę jeżeli zamilknę na odrobinę dłużej - Cały czas mnie całowałeś, obmacywałeś, wolałem to zrobić z tobą niż z jakimś obcym stracić dziewictwo..

- Nie będziesz się puszczał - powiedział tylko.

- Muszę - zaskamlałem - Nie zarobię odpowiedniej sumy pieniędzy by wynająć mieszkanie w cztery dni.

- Powiedziałem, że nie pozwolę ci mieć żadnych sponsorów czy być dziwką, choć to praktycznie to samo - mruknął.

- Ty nie rozumiesz. Masz dom, pieniądze..

- To ty nie rozumiesz - warknął - Jako twój przyjaciel, nie mogę ci pozwolić stać się prostytutką - poczułem jakby mnie uderzył, gdy zaakcentował słowo 'przyjaciel'.

- Liczyłeś na coś więcej po tym seksie? - spytałem cicho, a on tylko zacisnął znowu usta i ruszył do wyjścia z pokoju - Zayn..

- Zdecyduj, jeżeli nie pójdziesz na to pieprzone spotkanie, możesz tu zostać do końca tygodnia. Jeżeli pójdziesz.. jak wrócę ze szkoły, ma cię tu nie być - wymamrotał.

Schowałem twarz w dłoniach zaraz po tym jak wyszedł i zacząłem cicho płakać.

really don't care | ziall ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz