Od autorki: Na dole notka! Byłoby super, gdybyście się z nią zapoznali :)
Wyciągnąłem słuchawki z uszu, gdy zobaczyłem, że tata zatrzymał samochód. Zastopowałem piosenkę "Wild" Troye'a Sivana i odłożyłem ipod na siedzenie obok.
Wysiadłem z samochodu i spojrzałem na mały domek, należący do mojej cioci. Tata ruszył z mamą za rękę do drzwi, a ja za nimi. Zapukał, a chwilę później drzwi otworzył nam wysoki brunet. Zmierzył naszą trójką zielonymi oczami, a po chwili uśmiechnął się lekko.
- Wujek Tony i Ciocia Dorothy - powiedział zachrypłym lekko głosem. Harry był w moim wieku, ale ostatnim razem widzieliśmy się jak mieliśmy po osiem lat - I Niall - uśmiechnął się do mnie, a ja oddałem to niezręcznie - Wchodźcie.
Ruszyliśmy do środka. Stanąłem niepewnie z Harrym w wejściu do salonu, gdy moi rodzice witali się z ciocią.
- Muszę skończyć się pakować, pomożesz mi? - spytał mnie nagle Harry, a ja pokiwałem głową - Jesteś nomową? - odwrócił się do mnie, gdy wchodziliśmy do jego pokoju. Zamrugałem zdziwiony widząc plakaty na ścianach. Czy to był Jake Bass? Nagi?
- Jesteś gejem? - wydusiłem w końcu.
- Tak. Masz coś przeciwko? - spytał unosząc jedną brew, po czym odwrócił się do mnie plecami by skończyć układać ubrania do walizki leżącej na łóżko.
- Nie, ja też jestem gejem. Ale nie mów lepiej tego mojemu tacie - powiedziałem - Ma dziwny stosunek do homoseksualistów..
- Homofob?
- Po prostu tego nie trawi - westchnąłem cicho i podszedłem do kuzyna. Zmarszczyłem brwi widząc wiele markowych ubrań. Z tego co wiem, moja ciocia i kuzyn nie mieli zbyt dużo pieniędzy. Szczególnie od kiedy zostawił ich wujek - Gdzie kupujesz takie ubrania? - spytałem wkładając kolejną koszulę yves saint laurent.
- Dostaję - mruknął składając dokładnie spodnie.
- Od kogo? - spytałem zdziwiony.
- Różnych facetów - wzruszył ramionami. Otworzyłem szeroko oczy, a Harry zerknął na mnie - No wiesz, spotykam się z nimi, a oni dają mi różne prezenty.
- Ugh - wyrwało mi się - Masz sponsora?
- Sponsorów - poprawił mnie - Ale w tej chwili chyba żadnego, skoro jadę z Wami do Londynu. Wszystko zostawiam w Holmes Chapel - westchnął zamykając walizkę.
Zastanawiałem się co jest gorsze, to, że mój kuzyn jest jakby prostytutką czy to, że ja lubię damskie ubrania. Myślę, że nawet go to za bardzo nie zdziwi.
- Gotowy - powiedział uśmiechając się lekko. Pokiwałem wciąż oszołomiony głową. Poszliśmy do salonu, a rodzice już czekali by zabrać nas z powrotem do domu.
Od autorki:
1. Przypominam, że możecie mi wysyłać swoje pomysły na prompty (nie przyjmę już opierających się praktycznie na daddy's kitten, są inne tematy niż bdsm czy sponsoring).
2. Pomyślałam sobie, że może macie do mnie jakieś pytania? Naprawdę lubię odpowiadać na pytania. Albo już nawet nie koniecznie do mnie, może Q&A z bohaterami fanfiction? Mówiłam już jak bardzo lubię odpowiadać na pytania? Jeżeli spodobałby się Wam ten pomysł, to zrobiłabym osobny.. omg, ale mam fajny pomysł (tak, w środku pisania zdania wpadłam na niego), a gdyby tak zrobić Q&A z bohaterami WSZYSTKICH moich fanficków? Powiedzcie co o tym sądzicie!
3. Jakim cudem to ff przez 24h od opublikowania miało już ponad 1K wyświetleń, a za chwilę dobije do 2K? Szaleni :D