~10~

16.6K 782 73
                                    

Spałam sobie smacznie, gdy nagle ktoś postanowił się na mnie rzucić. Momentalnie otworzyłam oczy i ujrzałam leżącego na mnie i uśmiechającego się Calum'a.

- Pora wstawać księżniczko - przywitał się

- Która godzina? - spytałam podnosząc się na łokciach

-  Wpół do siódmej, a co?

- Jezu... - opadłam na łóżko i bardziej wtuliłam się w kołdrę.

- Po pierwsze: Nie Jezu tylko Calum, a po drugie: tak się bawić nie będziemy - mruknął i po chwili zaczął się drzeć - Mike chodź tu!

Po chwili w drzwiach stanął czerwonowłosy, który spojrzał na nas ze zdziwieniem.

- Chodź mi pomóż - wskazał głową na mnie.

- Jasne - podbiegł do łóżka i skoczył na nas.

- Kurwa, nie jesteście tacy leccy jak myślicie - powiedziałam.

- Cicho bądź - powiedział Mike, układając się na mnie - Powiem Ci, że jesteś bardzo wygodna.

- Dzięki, nikt jeszcze mi tego nie mówił - przewróciłam oczami.

Poczułam jak ich ręce oplatają mnie w pasie.

- Co wy robicie? -spytałam zdziwiona.

- Przytulamy się do ciebie, nie widać? - odparł Cal.

- Okej tylko wiecie, że będę musiała wstać?

- Taa... jeszcze chwilę - Mike wtulił się we mnie jeszcze bardziej i położył głowę na moim brzuchu.

- Co wy robicie? - Luke spytał wchodząc do mojego pokoju.

- Przytulamy się do Chriss, chodź - mruknął Mike

Hemmo nic więcej nie powiedział i rzucił się na nas. Aż z moich ust wydobył się cichy jęk.

- Jezu nooo - przeciągnęłam.

- Cicho bądź - powiedzieli we troje.

- Ej ona jest naprawdę wygodna - powiedział że zdziwieniem Luke.

- Co nie? - odparli pozostali.

Leżeliśmy tak kilkanaście minut, aż usłyszeliśmy, że Mike zaczął chrapać. Cal i Luke zeszli ze mnie i wymienili się spojrzeniami nawzajem. Po chwili obydwoje wybiegli z pokoju zamykając drzwi.

Jak dzieci...

- Ej! Nie zostawiajcie mnie tu z nim! - krzyknęłam, a Mike nawet się nie poruszył.

Ten to ma dopiero sen...

Nie uzyskałam żadnej odpowiedzi, westchnęłam i powiedziałam:

- Mike... - szturchałam jego ramię - Mikey pora wstawać - próbowałam go zrzucić z siebie, ale on tylko mocniej mnie przyciągnął.

Mam pomysł.

- Mike jest przecena na farbę do włosów - powiedziałam głośniej, nawet chwili nie musiałam czekać, bo ten usiadł w pionie - W końcu! - uradowana klasnęłam w dłonie.

- Ej no! Nie robi się tak! - zrobił minkę smutnego szczeniaczka, a ja parsknęłam śmiechem.

- No już wstawaj... - westchnęłam - Zapraszam Cię za drzwi mojego pokoju - pokazałam ręką na drzwi.

- Muszę?

- Mike - powiedziałam ostro.

- Dobra, dobra już idę - podniósł ręce w obronnym geście i wyszedł.

Podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej krótkie, białe spodenki, do tego biały crop top z logiem Fall Out Boy. Po ubraniu skierowałam się do łazienki. Zrobiłam makijaż, a włosy na końcówkach lekko pokręciłam lokówką. Sprawdziłam jeszcze godzinę, jest 7:10 mam pół godziny do wyjścia.

Zeszłam na dół do kuchni, zrobiłam sobie kanapki i kawę. Usiadłam przy wyspie kuchennej i wzięłam się za jedzenie śniadania. Przeglądałam Twitter'a i zauważyłam jedno zdjęcie wstawione przez konto jakiegoś portalu plotkarskiego. Kliknęłam zdjęcie i zamarłam (załącznik).

Pod zdjęciem był jeszcze opis:@justalking: Luke Hemmings wokalista zespołu 5 Seconds Of Summer, był widziany wczoraj na plaży w towarzystwie dziewczyny

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pod zdjęciem był jeszcze opis:
@justalking: Luke Hemmings wokalista zespołu 5 Seconds Of Summer, był widziany wczoraj na plaży w towarzystwie dziewczyny. Czyżby nasz Luke znalazł kogoś nowego?

Chciałam się zapaść pod ziemię, zrobili nam zdjęcie z ukrycia...

Ale Hej! Są plusy nie widać twojej twarzy.

Jak ja się umiem pocieszać...

Położyłam telefon na stole i ukryłam twarz w dłoniach.

Nawet nie zauważyłam jak Luke wszedł do kuchni i objął mnie od tyłu.

- Co się stało księżniczko? - szepnął mi do ucha, a mnie przeszedł przyjemny dreszcz.

Odwróciłam się do niego i pokazałam mu telefon.

- To się stało... - rzuciłam cicho i spuściłam głowę.

- Ej - podniósł mój podbródek - Nie przejmuj się - pocałował mnie w głowę.

- Um... j-j ja powinnam już wychodzić - zająknęłam się - Pa - pomachałam mu, wzięłam moja deskorolkę i wyszłam z domu.

Co się ze mną przed chwilą stało?

~~~~~~~~~~~~~~
Kolejny rozdział :))
Przepraszam za błędy, rozdział pisałam na telefonie.

My Story. || lrhOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz