Wbiegłam do pokoju chłopaków z przerażeniem.
-Lewy powiedz że masz tu jakieś chipsy albo cokolwiek?
-A co? Pierożki Anki już się skończyły? -spytał mój chłopak z uśmiechem. A Lewy podał mi chrupki czekoladowe.
-Nie śmiej się bo widziałem ile Anka ładuje tego na wyjazd. Turbo batoniki, kulki mocy, pierożki. -zaczął wyliczać.
-Piszczu ty i Lee jeszcze nie doświadczyliście co to znaczy obsesja Anki na punkcie jedzenia bezglutenowego. -Powiedział Kuba czytając biografie Lewego.
-A ty nie masz co czytać?-spytał Robert którego telefon zaczął dzwonić i kiedy zerknął na wyświetlacz spojrzał na nas wszystkich spanikowany i szybko wyszedł do łazienki żeby odebrać.
-A temu co? Spytałam.-chłopaków a oni wymienili ze sobą dziwne spojrzenia.
-Jeśli Lewy ci ufa i będziesz lojalna wobec niego sam Ci powie.-odezwał się mój chłopak przytulając mnie i kładąc ze sobą na łóżko.Ciekawe i co chodzi.
-Tak też cię kocham. -Powiedział Rozłączając się wychodząc z łazienki Lewy
-Mama?-spytał ze śmiechem Kuba.
-Yyy tak tak mama. Macie pozdrowienia.
W tym momencie do pokoju wszedł Grosicki.-Lee chyba powinnaś iść do Krychy.-Powiedział Grosik pokazując mi w rozwalonym telefonie mojego brata zdjęcie Celii z jakimś typem na którym się całowali.
-Co za suka.- Powiedziałam i Wyszłam sprawdzić co z moim Grzesiem. Zobaczyłam przerażonego z płaczem siedzącego na korytarzu. Chwilę zanim do niego doszłam było koło niego wielu piłkarzy.
-Idźcie mi stąd. Szczena ty też. - Powiedziałam kiedy mój brat przytulił się do mnie i zaczął jeszcze bardziej płakać. Pomogłam mu wstać i zaprowadziłam do mojego pokoju.
-Co się stało?-spytała Anka, proszącym wzrokiem Pokazałam w stronę drzwi a ona wyszła. Usiadłam z nim na moim łóżku i pozwoliłam się wypłakać.
-Ona.. Ona mnie zdradziła. Jak ona mogła?-spytał nadal płacząc.
-Wypłacz się a wtedy porozmawiamy.Położyliśmy się a on tyłem do mnie nadal płakał. Też zaczęłam płakać bo tak już mamy z Grzesiem. Jak jedno płacze to drugie od razu też. Gładziłam jego plecy żeby się uspokoił. Po jakiś 15 minutach moczenia mi pościeli zasnął jak dziecko. Wyszłam do chłopaków i szukałam Grosika który miał telefon Grzesia. Wpadłam na mojego chłopaka który Złapał moją twarz w dłonie.
-Płakałaś?-spytał zaniepokojony.
-Później wyjaśnię. Gdzie jest Grosik?
-Tu jestem a co?-Spytał za mną.
-Daj mi telefon Grzesia. -Dostałam rozbitego iPhonea i szukałam numeru Celii. Przepisałam go do swojego i zadzwoniłam. Odebrał jakiś mężczyzna.-Halo? Kto mówi?
-Keithleen Ostrowska. Chciałabym przeprowadzić wywiad z panną Celią.
-Zaraz podam moją dziewczynę do telefonu.-Słyszałam tylko kochanie ktoś chce przeprowadzić z tobą wywiad
-Celia Jaunot słucham
-Posłuchaj zdziro. Masz czas do końca Euro żeby wynieść się z domu twojego byłego narzeczonego. Nie chce cie tam widzieć.
-Haha śmieszna jesteś dziewczynko. Wyniose się kiedy będę chciała i kim ty w ogóle jesteś żebyś mi dyktowała co mam robić.
-Siostrą Grzegorza dziwko.
-To posłuchaj. Prędzej doprowadzę do tego że ty wyniesiesz się z życia Grzesia niż ja stracę jego kasę. On mi uwierzy a nie tobie mała idiotko. Żegnam.Miałam ochotę rozbić swój telefon ale tego nie zrobiłam. Jutro włączę tą rozmowę Grzesiowi żeby przejrzał na oczy i nie cierpiał przez tę nic nie wartą osobę jaką jest Celia.
Wytłumaczyłam wszystko chłopakom i znowu się rozpłakałam kiedy przypomniał mi się widok rozgrywający serce. Pożegnałam się z Łukaszem i poszłam spać razem z moim bratem. Tej nocy będzie potrzebował kogoś bliskiego.
CZYTASZ
DreamLove |Ł.P.|
FanfictionOna- Zwykła dziewczyna której nie interesuje nic poza fotografią. On- Piłkarz światowej sławy. Pomocnik w Borussi Dortmund. Oni- Nigdy się nie poznali a mimo to zakochali się w sobie na zabój. Jak to możliwe? Okładka: @ananalia