Wczoraj w nocy Mullera przetransportowali do Niemczech w celu zatrzymania go. Właśnie wchodziłam do swojego domu w Dortmundzie. Najpierw zastanowię się co powiem Łukaszowi. Moim oczom ukazał się widok całujących się Lewego i Manu. No tak. Pozwoliłam Manu tu mieszkać.
-To wy znowu razem?-spytałam z uśmiechem a oni oderwali się od siebie jak poparzeni.
-Keith!-Krzyknęli i mnie przytulili.-Tęskniliśmy. Chcesz Nutelli? -Spytał Manu kiedy się ode mnie oderwali. -Mam takie dobre pierożki z Nutellą.
-A no. Po podróży jestem głodna.Jedliśmy rozmawiając o wszystkim co się wydarzyło kiedy miałam amnezję. Wytłumaczyłam im, że Ewelina powiedziała mi całą prawdę.
-Wiecie co mnie najbardziej cieszy?
-Co takiego?-Spytał Lewy.
-Jestem w trzecim miesiącu ciąży. Gdzieś na luty mam termin. -Uśmiechnęłam się i pogłaskałam po brzuszku.
-Gratulacje! Łukasz na pewno się ucieszy.-Powiedział Manu przytulając mnie.
-A gdzie poupée?-Spytałam
-U Grzesia we Francji. Znaczy obecnie jest na Malcie.Miałam nadzieję, że nikt nie jest na mnie zły, że na początku uwierzyłam Ewelinie. Thomas przyznał się, że mnie potrącił a co najlepsze potrącony miał być Robert. Działał na życzenie Ronaldo, który chciał pozbyć się konkurencji do złotej piłki. Cristiano jest także ex chłopakiem Lewandowskiego. Dodatkowo Portugalczyk zrobił zdjęcia Manu i Lewego jak się całowali i anonimowo wysłał do prasy i telewizji.
Müller został oskarżony także o wielokrotne pobicie Manuela Neuera. Za namową Roberta w końcu to zgłosił.
Mam nadzieję, że teraz się wszystko ułoży.
Szłam spacerkiem do Łukasza. Długo mnie tu nie było. Zdecydowanie. Rozglądając się zauważyłam Anie Lewandowską. Znaczy już Stachurską bo wróciła do swojego nazwiska po rozwodzie.
-Hej Ania.-podeszłam do niej i przytuliłam na powitanie.
-Hej Keithleen. -Przywitała mnie z szerokim uśmiechem.-Długo cię nie widziałam.
-A długo by gadać.
-Mam czas. Chodź. Tam jest dobra mrożona kawa.Streściłam jej wszystko zaczynając od powrotu z Francji z Euro 2016 do mojego powrotu tutaj.
-Po pierwsze gratulacje.-Powiedziała głaskając mnie po brzuchu. -Ja z Robertem się nie doczekałam. Po drugie, chyba podziękuję Ronaldo za to, że w końcu dowiedziałam się prawdy. Kocham go ale chcę żeby chodź on był szczęśliwy.Pożegnałam się z Anka i poszłam we wcześniej wyznaczonym celu.
Stałam właśnie przed drzwiami do domu mojego ukochanego. Było trochę po 17 więc miałam nadzieję, że jest w domu. Zapukałam i czekałam.
-Kei..-Nie zdążył dokończyć bo rzuciłam się na niego z pocałunkiem.
-Łuki kto to? -Spytała jakaś blondynka, trzymająca prawie dwuletnią Sare na rękach.
Coś w sercu mnie zakuło.
-Keith to Paulina. Moja.. -Niedokończył bo wyszłam z trzaskiem drzwi.
Nie chcę znowu cierpieć.
Taaak wiem jak mnie uwielbiacie 🙈

CZYTASZ
DreamLove |Ł.P.|
FanfictionOna- Zwykła dziewczyna której nie interesuje nic poza fotografią. On- Piłkarz światowej sławy. Pomocnik w Borussi Dortmund. Oni- Nigdy się nie poznali a mimo to zakochali się w sobie na zabój. Jak to możliwe? Okładka: @ananalia