Stałam przed szafą niewiedząc w co się ubrań.
Slęczałam przed nią jakąś godzinę.
Dobrze, że makijaż i włosy już zrobiłam, bo bym nie zdążyła się wyszukiwać na 19:30.
Nareście wybrałam białą koronkową sukienkę do kolan. Nie chciałam ubierać się bardzo wyzywająco.
O wcześniej wspomnianej godzinie przyjechał po mnie Zack.
Po 10 minutach dotarliśmy na miejsce.
Brunet odrazu pokierował mnie do baru. Usiadłam na stołku barowym i czekałam na zamówiony napój.
Po chwili piłam już drinka i rozmawiałam z przystojnym barmanem. Jest on miłym i zabawnym blondynem z zielonym oczami. Rozmowa trwała w najlepsze, lecz ktoś musiał nam przeszkodzić.
Tym kimś był uwaga, uwaga. ZACK! Wyglądał na bardzo zdenerwowanego.-Co tu się dzieje?! - jest wściekły i to jak, ale nie rozumiem czemu.
-Rozmawiamy - powiedziałam obojętnie.
-Kto to jest?!
-To jest Luck - wskazałam na blondyna.
-Ile ma lat?!
-To jakieś przesłuchanie?! Będę rozmawiała i robiła co chcę! Nie jesteś moim tatą by mi rozkazywać! - alkohol buzował w mojej krwi.Szybkim krokiem poszłam na parkiet. Tańczyłam około godziny, gdy poczułam ręce na mojej talii. Myślałam, że to Zack... Ale jak zawsze źle myślałam. Jak się tylko odwróciłam zamarłam... To nie był brunet... Tylko jakiś łysy facet...
Odrazu zaczęłam się wyrywać, ale na próżno. Łysol mnie przeżucił przez swoje ramię i kierował się do ubikacji.
Krzyczałam, lecz nikt nie słyszał.
Ten ktoś otworzył drzwi i postawił mnie ma podłodze.-To teraz się zabawimy, kochaniutka - uśmiechnął się.
Krzyczałam non stop.
Płakałam.Lecz on się do mnie zbliżył i zaczął obmacywać. Jak dotarł do zamka od sukienki odpią, ściągnął i rzucił w kąt. Stałam przed nim w bieliźnie. Próbowałam zakryć się rękoma, co się nie udało.
Chciałam uciec.
On zaś zaczął odpisać mój stanik, gdy drzwi do łazienki się otworzyły z hukiem. W nich stał Zack. ALLELUJA!
Jak tylko mnie zobaczył zapłakaną i gościa, który mnie macał w jego oczach zauważyłam kurwiki, które mają 1000 poziom wkurwienia.Odrazu rzucił się na mojego napastnika i bił do utraty jego przytomności. W tym czasie zdążyłam ubrać sukienkę.
Jak tylko brunet wstał przytuliłam się do niego i nie chciałam puścić, on natomiast stał jak słup.-Przepraszam za tamto - głos mi się zaczą łamać.
-Ćśśś... - pocałował mnie w czoło.
-Fajnie mieć takiego przyjaciela jak ty-wtuliłam się jeszcze mocniej.
-Szkoda, że tylko przyjaciela - powiedział szeptem, lecz to usłyszałam.
-Jedziemy do domu? - spytał się.Pokrętłam twierdząco głową.
-To ja czekam w aucie
-OkiPoszłam po torebkę, następnie udałam się do drzwi wyjściowych. Nagle poczułam mocny uścisk na nadgarstku, ktoś mnie odwrócił i pocałował. Tym kimś był......
Cześć!
Jak myślicie kto to był?
Mam nadziej, że się podoba 😉😉

CZYTASZ
Samotna ✓
Teen FictionNad Rose znęca się prawie cała szkoła z powodu braku rodziny, tylko Eric jest inny... Jak się potoczą losy Rose? Czy Eric zostanie miłością jej życia? A może to Zack skradnie jej serce? 11.12.16r #561 w Dla Nastolatków 15.12.16r #485 w Dla Na...