Obudziłam się czując zapach naleśników. Ospale zeszłam na dół i cicho usiadłam na krześle by Zack mnie nie usłyszał. Brunet coś tam sobie podśpiewywał pod nosem, gdy już ostatni naleśnik wylądował na talerzu brązowooki odwrócił się w moją stronę z szerokim uśmiechem.
-Wiedziałeś, że tu cały czas siedzę? - zdziwiłam się.
-Tak, skarbie - posłał mi buziaka w powietrzu.
-Ale jak - wyrzuciłam ręce ku górze na co on się zaśmiał.
-No wiesz... - położył mi talerz przed nosem - schody trochę skrzypią, a odsuwać bezgłośnie krzesła to ty nie umiesz - poczochrał moje włosy.
-No wiesz ty co, udawać nie umiesz - skrzyżowałam ręce na piersiach - FOCH! - odwróciłam się w bok.
-No ej! Nie fochaj się... Następnym razem będę udawał - postrzymywałam się, by nie wybuchnąć śmiechem.
-Jak mam się na ciebie gniewać skoro zrobiłeś mi takie pyszności - wybuchłam śmiechem i pocałowałam go w nos.Śniadanie zjedliśmy w bardzo przyjemnej atmosferze. Umyłam brudy i poszłam się przebrać. Zack wyszedł po śniadaniu, więc mam cały dom dla siebie.
Włączyłam telewizję i przełączałam kanały. Nic ciekawego nie znalazłam, wi wyłączyłam.
Przypomniałam sobie, że za 3 dni mija miesiąc odkąd ja i Zack jesteśmy parą. Trzeba by było coś dla niego kupić, ale nie wiem co.Może perfum?
Nie, ma ich już sporo.Koszula?
Zbyt oczywiste.Zegarek?
Nope.Już wiem!
Kupię mu onesie jednorożca takie jak ja mam tylko, że niebieskie i do tego bluzę z napisem ,,King", a dla mnie taka sama tylko, że z napisem ,,Queen".Nie czekając dłużej ubrałam jasne, przecierane jeansy i do tego białą bluzkę z czarnym napisem ,,PROSTO". Włosy zostawiłam rozpuszczone i pomalowałam rzęsy tuszem, bo nie chciało mi się bawić w malowanie.
Wzięłam jeszcze torebkę, a do niej spakowałam telefon, słuchawki i oczywiście portfel.Wyszłam z domu, zamknęłam drzwi i powolnym krokiem ruszyłam w stronę galerii. Daleko nie była więc poszłam na nogach. Po 15 minutach weszłam do sklepu i zapadłam w szał zakupowy.
§§§§§§§§§§§
Wychodzę cała obładowana torbami z zakupami. Miałam iść tylko po prezent, ale oczywiście musiałam zajrzeć do innych sklepów.
Nie chciałam dzwonić po Zacka by po mnie przyjechał, więc tak jak przed tem idę na nogach.Wchodzę do domu i od razu rzuciłam się na kanapę. To był wykańczający dzień. Oprócz rzeczy dla bruneta kupiłam koszulę w czarno - białą kratę, czarne legginsy, czarną bluzę na zamek, koszulkę i białe spodnie z dziurami.
Zmęczona wstałam i wzięłam prysznic moim ulubionym mydłem do ciała o zapachu mango. Ubrałam moją koszulę nocną i położyłam się na łóżku. Nie czekałam długo na sen, bo przyszedł natychmiastowo.
Hej!
Wiem rozdział miał być już dawno, ale nie miałam zupełnie czasu go napisać. Jeszcze zaczęła się szkoła, więc rozdziały nie będą często dodawanie, lecz postaram się by były choć raz w tygodniu.
Nie wiem kiedy będzie następny...
Postaram się w następnym tygodniu, ale nic nie obiecuje.
💖

CZYTASZ
Samotna ✓
Teen FictionNad Rose znęca się prawie cała szkoła z powodu braku rodziny, tylko Eric jest inny... Jak się potoczą losy Rose? Czy Eric zostanie miłością jej życia? A może to Zack skradnie jej serce? 11.12.16r #561 w Dla Nastolatków 15.12.16r #485 w Dla Na...