Rozdział 13

238 11 3
                                    

Słodko sobie spałam gdy poczułam jak ktoś zostawia mi mokre ślady od obojczyka do ramiona. Otworzyłam leniwie powieki i mimowolnie na moich ustach pojawił się wielki banan. Ponieważ brunet leżał nade mną z takim samym bananem na twarzy.
-Hej kotek
-Hej kochanie - złączyłam nasze usta.
-Co dziś robimy? - Podniosłam się do pozycji siedzącej.
-Niespodzianka - puścił mi oczko.
-Ugh... Wiesz, że nie lubię niespodzianek - założyłam ręce na piersi.
-Ale polubisz - pstrykną mi palcami w nos.

-Co tak się gapisz? - spytałam się, bo już od 2 minut patrzy w jedno miejsce.
-Ty masz tatuaż?
-Tak - uśmiechnęłam się.

Jest to tatuaż z napisem ,,Never", który znajduje się na żebrach.

Ubrałam wczoraj przygotowane ubrania, czyli spodenki z wysokim stanem i biały crop top

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ubrałam wczoraj przygotowane ubrania, czyli spodenki z wysokim stanem i biały crop top. Zack zaś ubrał czarne spodnie z dziurami i białą koszulkę z czarnym napisem ,,PSYCHO".

Razem przygotowaliśmy tosty francuskie. Oczywiście nie obyło się bez wygłupów, ale śniadanie było pyszne.

-Teraz tak kochanie... Idź do domu i się przygotuj, tylko ładnie się ubierz.
-Dobrze - pocałowałam go w polik - To pa.

Wybiegłam z domu, weszłam do swojego i pierwsze co zrobiłam to poszłam do łazienki wziąść szybki prysznic. Opatuliłam się ręcznikiem i wyszłam. Stanęłam naprzeciwko szafy myśląc co ubrać...

Wybrałam biały dopasowany crop top z paskami na dole, biało-czarną ołówkową spódnice. Do tego jeszcze beżowa kopertówka i włala. Piknie.

Zrobiłam lekki makijaż składający się z smokey eye składający się z odcieni brązów, kreski, tuszu do rzęs i bezbarwnego błyszczyka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zrobiłam lekki makijaż składający się z smokey eye składający się z odcieni brązów, kreski, tuszu do rzęs i bezbarwnego błyszczyka. Natomiast włosy podkręciłam na końcach.

Me:

Jestem gotowa xx

Misiek 😘:

Ok, wyjdź przed dom zaraz po ciebie podjadę xxx

Wyszłam przed dom i czekałam na mojego księcia. Długo nie czekałam, bo po chwili już podjechał. Wsiadłam do auta.

-Wow, ale jesteś piękna - dał mi całusa w policzek.
-Ty też wygłądasz niczego sobie - zachichotałam.

Był ubrany w białą koszulę, spodnie jeansowe i marynarkę.

Po 20 minutach jazdy samochód zatrzymał się pod biała rezydencją.

-Co my tu robimy?
-Bo chciałem abyś poznała moich rodziców - wyciągną klucz ze stacyjki.

Udało mi się!
Napisałam!

Samotna ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz