Z Alexandrem rozeszliśmy się prawie od razu po wejściu do zamku. Ja skierowałam się w stronę salki z eliksirem, aby sprawdzić, czy wszystko aby na pewno przebiega zgodnie z planem, a blondyn w stronę zupełnie przeciwną.
Pewnie otworzyłam drzwi i spojrzałam do kociołka - mikstura przybrała liliowo-fioletowy kolor, a na jej powierzchni od czasu do czasu tworzyły się i pękały na zmianę bańki. Dokładnie tak, jak być powinno.
Uśmiechając się pod nosem, że już niedługo wrócę do Jamesa i do Hogwartu weszłam schodami na piętro i pchnęłam ciężkie drzwi do mojego pokoju. Marzyłam o tym, żeby ściągnąć z siebie te wszystkie czapki, kurtki i rękawiczki, wziąć gorącą kąpiel i położyć się do łóżka z jakąś dobrą książką.
Ale moje łóżko było zajęte.
Z zaskoczenia aż cofnęłam się po ścianę. Na miękkiej pościeli, ubrana w ciemnogranatową, aksamitną suknię do ziemi z motywami czerwonych kwiatów na ramionach, siedziała przepiękna dziewczyna. Dziewczyna z ciemnymi włosami. Dziewczyna z krwistoczerwonymi paznokciami.
Na jej twarzy malował się złośliwy uśmieszek, a ja od razu pomyślałam, że polubiłaby się z Petunią. Piękna, ale szpeciła się grymasami. Idealna przyjaciółka dla mojej siostry.
- Ostrzegałam cię. - syknęła. Wstała i powoli ruszyła w moim kierunku. Spod jej sukni wyglądały wysokie, ciemnogranatowe szpilki. - Obserwowałam. A ty dalej robisz swoje.
- Nie wiem o co ci chodzi. - zdołałam tylko wykrztusić, wpatrując się jak zahipnotyzowana w jej niebieskie oczy.
- Oczywiście, że wiesz. - wzięła w dwa palce czerwoną, zmięta karteczkę, do tej pory leżącą na komodzie. - Przecież napisałam jasno, żebyś zostawiła go w spokoju.
- Ale ja kocham Jamesa i nie mam zamiaru zostawiać go w spokoju. - powiedziałam pewnie, prostując się.
- Jamesa? - zachichotała. - Przecież ty wcale nie kochasz Jamesa, tylko Alexa. A on jest mój.
- Co ty gadasz? - wyjąkałam zdumiona.
Ale dziewczyna już była za drzwiami.
Przecież ja nie kocham Alexandra. Jest przystojny, i tajemniczy, i ten jego urok... Te oczy... Nie... Nie?
***************
No! Maraton za nami. Muszę przyznać, że się cieszę, nie mając go już na liście rzeczy do zrobienia. :D
Pozdrawiam,
ZuMa
CZYTASZ
Szmaragdowooka w Hogwarcie
ФанфикPetunia, mimo niechęci do Lily, z radością przyjmuje do wiadomości, że musi mieszkać do odwołania w Hogwarcie. Rudowłosa wraz ze swoimi przyjaciółmi próbuje wybić jej z głowy pomysł zostania czarownicą poprzez czytanie niemugolskich pism i gazet. Ki...