10. Czemu się nie uśmiechasz?

2K 148 8
                                    

Usiadłam na łóżku. Cała wystraszona zalana potem. Spojrzałam na zegarek, który stał przy łóżku na nocnej szafce.
Czwarta na ranem. Nie zasnę teraz, a na pewno nie po takim śnie, jaki przed chwilą miałam.
Posiedziałam chwilę na łóżku. Nie wiedziałam co robić. Wolałam nie myśleć myśleć śnie. Postanowiłam, ze pójdę sobie pobiegać po parku, który jest dwie ulice stąd. Szybko przemyłam twarz i umyłam zęby. Założyłam krótkie spodenki sportowe i zwykły T-shirt. Zawsze kiedy muszę coś przemyśleć to idę biegać. Jakoś lepiej wtedy myślę. Biegajac rozmyślałam nad snem. Na początku był bardzo przyjemny. To jak się przytulałam z Jokerem i jak czułam się przy nim bezpieczna... Potem sen był przerażający. To, jak mnie odciagali od Jokera i jak powiedzieli, że już jest w niebie ,,a raczej w piekle".
HA HA! Przesmieszne...
A potem jeszcze ten kaftan bezpieczeństwa, a także, że jestem szalona.
Hmmm... może jednak to jest racja, że jestem szalona. Przecież zakochałam się w psychopacie ale chyba nie aż tak, żeby mnie zamykać w psychiatryku?
Po godzinie biegania i krótkim spacerze postanowiłam wrócić do domu. Weszłam do mojego bloku. Sprawdziłam przy okazji skrzynkę N listy.
To. Są. Chyba. Jakieś. Pieprzone. Żarty.
Nie mogłam uwierzyć co tam znalazłam. Między ulotkami była karta. Karta z wizerunkiem Jokera. Tylko, że tym razem był napis: ,,CZEMU SIĘ NIE UŚMIECHASZ?"
To są jakieś jaja.
Z powodu, że winda nie działała musiałam wejść po schodach na 8 piętro, czyli na ostatnie. Wykończona weszłam do mieszkania i zobaczylam, że jest 6 rano. Wzięłam gorący prysznic i zrobiłam sobie śniadanie. Siedząc przy stole wzięłam do ręki dwie karty z Jokerem. Obie były trochę zniszczone ale miały taki sam rysunek Jokera. Postanowiłam, że jak już się spotkam z moim pacjentem, to zapytam się go na temat kart. Czytałam w jego teczce, że jeśli Joker kogoś obserwuje, albo śledzi to zostawia kartę ze swoim wizerunkiem. To niemożliwe, żeby Joker mnie śledził, przecież jest w zakładzie, który jest bardzo dobrze strzeżony. Szybko skończyłam jeść śniadanie i zaczęłam się szykować do pracy.

 Szybko skończyłam jeść śniadanie i zaczęłam się szykować do pracy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zakochana w szaleńcuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz