*Jungkook pov*
Ostatnia lekcja, chemia. Dłużyło mi się niemiłosiernie, zasypiałem na tej ławce. Nauczycielka tłumaczyła nam jak otrzymywać kwasy solne. NUDAAA
Odliczałem tylko ile jeszcze minut zostało do końca. Jakby tego było mało Jimin zwolnił się z ostatniej lekcji ,bo musiał iść do dentysty... Rany, znowu będę musiał wracać sam.Po dzwonku niechętnie powlokłem się do szatni po swoje rzeczy. Z jednej strony cieszyłem się,że lekcje już się skończyły, a z drugiej nie chciałem wracać do domu. Poszedłem więc na kompromis sam ze sobą i postanowiłem, że pójdę dłuższą drogą, przez park.
Chodziłem tak i podziwiałem fontanny, które znajdowały się w samym centrum parku, kolorowe kwiaty, które rozprzestrzeniły się na całej długości, wiewiórki przeskakujące z drzewka na drzewko, ludzi przechadzających wąskimi ścieżkami, rybki ,które pływały w tym przepięknym jeziorze... Przychodziłem tu zawsze po szkole kiedy wracałem sam, jakoś tak to miejsce pozwalało mi odpocząć,odciąć się od wszystkiego.
No ,ale wszystko co dobre kiedyś się kończy... Musiałem już wracać więc wstałem z ławki i ruszyłem w kierunku swojego domu.Kiedy wszedłem do środka usłyszałem głos ojca dobiegający z salonu. Początkowo myślałem,że rozmawia przez telefon, ale kiedy zauważyłem buty stojące na przedpokoju zrozumiałem,że jeszcze ktoś jest w domu.
Najpierw myślałem,że sprytnie ominę salon i zaszyje się w swoim bezpiecznym pokoju, jednak ciekawość wygrała i postanowiłem,że zobaczę kto odwiedził ojca. On raczej rzadko ma gości..
Kiedy wszedłem do salonu doznałem niemałego szoku.. Widok mojego ojca i chłopaka razem, śmiejących się w najlepsze i popijających kawkę kompletne zbił mnie z tropu.
Co tu się wyprawia?
~~~
Jest już następny rozdział♡
Zapraszam do gwiazdkowania i komentowania!
CZYTASZ
SAVE ME || Jikook
Fanfiction#335 w fanfiction~06.09.2016♡ ~sceny +18, wulgaryzmy, przemoc i duuużo słodyczy w jednym ~lekki angst ~wieloczęściowe ~rozdziały; 6,7,8 pisane przez @_×polishgirlx_ Jungkook przeżywa załamanie nerwowe. Wszystko dookoła niego sypie się wraz ze śmier...