~16~

2.6K 207 8
                                    

Rano zachowanie Kook'a wróciło do normalności. Jeśli moge tak to nazwać. Zdążyłem zauważyć, że mój chłopak ma jakieś dziwne napady lęku. Opowiedział mi dokładnie jak to się wczoraj stało. Nie chciałem go dodatkowo denerwować więc nie wspomniałem mu o rozmowie z jego ojcem.

Długo zastanawiałem się jak pomóc młodszemu z jego problemami,ale doszedłem do wniosku ,że dopóki sytuacja z ojcem Kooka się nie zmieni , chłopak nie pozbędzie się tych dziwnych lęków. Postanowiłem spróbować kolejny raz porozmawiać ojcem Jeon'a.

~~~
Następnego dnia zerwałem się z ostatniej lekcji, tłumacząc się wizytą u dentysty, żeby tym razem Kook nie słyszał naszej rozmowy. Od tamtej pory starałem się omijać sytuacje,które mogłyby go stresować, bo nie chciałem, żeby mój maluszek przechodził przez coś takiego.

Byłem na tyle zdeterminowany , że dzwoniąc do drzwi jego domu ani trochę się nie denerwowałem. Miałem w głowie ułożony cały swój monolog ,który mu przedstawie.

Po chwili usłyszałem przekręcanie zamka, a poźniej w drzwiach stanął mężczyzna.

Po jego kwaśnej minie wywnioskowałem, że wcale nie jest zadowolony z mojej wizyty. No,ale trudno.. To nie odebrało mi pewności siebie.

-Dzień dobry , chciałem z Panem porozmawiać o bardzo ważnej kwestii.
A mianowicie chodzi mi o Jungkook'a. Mógłbym wejść? ~uśmiechnąłem się szczerze. Sam nie wierzyłem, że udało mi się być aż tak miłym dla takiego potwora jakim jest ojciec mojego chłopaka. Mężczyzna zmierzył mnie podejrzliwym wzrokiem jednak zaraz bez zbędnych słów wpuścił mnie do środka.

Skierowaliśmy się do salonu i oboje usiedliśmy w fotelach naprzeciw siebie, normalnie dèjà vu..

-Więc o co chodzi?

~~~
Dziękuje za wszystkie wyświetlenia,gwiazki , komentarze♡
Kiedy zaczynałam to pisać szczerze nie sądziłam,że przeczyta to tyle osób😄
Jesteście kochani❤
Nie martwcie się! Następny rozdział pojawi się nieco szybciej niż ten.
Do następnego!

SAVE ME || JikookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz