forty-eight

11.9K 837 85
                                    


iloveash: gdzie są moje płatki?! 

iamcalumbaby: prawdopodobnie w kiblu

iloveash: czemu wysypałeś je do kibla?!

iamcalumbaby: spokojnie Ash

iamcalumbaby: nie wysypałem

iloveash: kurwa

iloveash: więc co robią w kiblu

iamcalumbaby: zjadłem je

iamcalumbaby: i prawdopodobnie już wysrałem

iloveash: wiesz co Hood?

iloveash: czasami zastanawiam się

iloveash: czemu jeszcze nie zamknęli cię w jakiejś klatce czy coś

iamcalumbaby: boją się mnie B)

iloveash: ta

iloveash: ja też powoli zaczynam

***

Luke puka do drzwi, dużego, ale zarazem przytulnie wyglądającego domku jednorodzinnego. Zastanawiał się, czy aby na pewno stoi pod właściwym adresem, a nie na przykład u sąsiadki. Wszystkie jego wątpliwości znikły, gdy Sophie otworzyła mu drzwi. Uśmiechnął się szeroko. Nie miała makijażu, przez co wyglądała jeszcze lepiej niż zazwyczaj. Miała na sobie czarne dresy i bokserkę. Taka wersja dziewczyny, również podobała się Hemmingsowi. Wszedł do środka i postawił pudło z pizzą na stole. Dopiero teraz mógł przytulić dziewczynę.

-No cześć. - powiedziała i odwzajemniła pieszczotę. Od dłuższego czasu zastanawiał się, co ona ma takiego w sobie, że tak mocno go przyciąga. Nadal nie wiedział.

-Wyglądasz ślicznie. - musnął jej polik.

-Nie powiedziałabym, ale nie ważne. Gdzie looody?

-Cholera! Wiedziałem, że o czymś zapomniałem. Przepraszam. - położył zmieszany rękę na karku.

-Spokojnie. Mam opakowanie w zamrażalniku. - wsadziła mu palec w żebra i poszła do kuchni po jakieś picie. Pokręcił rozbawiony głową i rozsiadł się na kanapie. Gdy wróciła zaczęli jeść.

-Ubrudziłeś się! Jaki dzidziuś omg! - zaczęła się śmiać. Luke próbował zlizać językiem sos z twarzy, co wychodziło mu bardzo nieudolnie.

-Pomóż mi!

-No już, już. - wzięła serwetkę i wytarła mu policzek. Uśmiechnął się szeroko. Lubiła, gdy to robił. Ich oczy spotkały się na dłuższy moment. Speszona Sophie odwróciła wzrok i wróciła na swoje miejsce. Hemmo przygryzł wargę zadowolony. Czuł, że dziewczyna coraz bardziej go lubi. Miał tylko nadzieję, że potajemnie nie podkochuje się w którymś z jego kumpli.

-Obejrzyjmy film!  - krzyknął.

-Wszytko, byle nie horror.

-Porno! - uderzyła się otwartą dłonią w czoło.

-To sobie pooglądaj z Calumem.

-Pff...

-Komedia romantyczna i koniec. - wyjęła płyty i kazała mu coś wybrać. W tym czasie ona sprzątnęła pudełko i przyniosła lody.

-Wybrałeś?  - spytała.

-Tu na okładce jest ładna dziewczyna, a to ma fajny tytuł. 

-Twoja dziewczyna będzie miała z tobą przesrane.

-Nie martw się kochanie. Nie będziesz miała aż tak źle. - na jego słowa zaśmiała się pod nosem i włączyła pierwszy lepszy film. Rozłożyła się obok niego i podała mu łyżeczkę. W połowie seansu zaczęła się wiercić. W każdej pozycji było jej nie wygodnie.

-Robaki w dupie masz? Chodź tu. - przyciągnął ją do siebie. Oparła głowę o jego klatkę piersiową, a on objął ją w pasie. Nie potrafił powstrzymać uśmiechu.

-Dzięki...  - szepnęła i wtuliła się w niego bardziej. Po kilku minutach jej powieki stały się ciężkie. Zasnęła w objęciach Luke'a. Gdy ten zorientował się, co jest grane, od razu chciał wstać, budząc lekko dziewczynę.

-Zostań... - powiedziała ledwo słyszalne. Chłopak przez chwilę rozważył jej słowa. Wrócił do poprzedniej pozycji i ściszył telewizor. Po chwili również odpłynął. Zdał sobie sprawę, że chciałby zasypiać i budzić się przy Sophie.

If you had a twin, I would still choose you. // L.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz