Stwierdziłam, że nie będę siedzieć nad jeziorem cały dzień. Wstałam i pojechałam do domu po drodze zajechałam jeszcze do starbucksa i kupiłam moja ulubioną kawę Carmel Macchiato. Po wypiciu kawy pojechałam do domu. Kiedy weszłam ściągnęłam buty i udałam się do kuchni gdzie była kartka na stole
,,Dzieciaki musiałam pojechać razem z tatą do pracy będziemy późno, uważajcie na siebie
Mama"
Spoko ciekawe gdzie jest teraz ten kretyn zwany moim bratem.
-Maciek!!! - Krzyknęłam po chwili usłyszałam jakby ktoś z kąś spada . Poszłam do salonu i zauważyłam, że na ziemi leży zdezorientowany brat który masuje tył głowy.
- Ymm...coś się stało, że krzyczysz?? - zapytał chłopak zaspanym głosem
- Chciałam sprawdzić czy jesteś w domu - odpowiedziałam i się uśmiechnęłam pokazując rząd białych zębów
- Dziecko szatana - powiedział Maciek wstając z podłogi i siadając na kanapę
- Pomyliłeś się jestem dzieckiem Moniki i Mata Raona i mam dziwnego brata Maćka.
- Ha ha ha no naprawdę śmieszne, tak pojechałaś że zapomniałem się zaśmiać i przy okazji oglądamy jakiś film ?? - zapytał
- W sumie i tak nie mam nic do roboty więc spoko - odpowiedziałam mu
Wstałam i poszłam do kuchni po jakieś przekąski. Wzięłam z szafki paczkę żelek i jakieś chipsy później wzięłam jakieś napoje i udałam się z tym do salonu. Usiadłam obok brata i oglądaliśmy film. Oczywiście nie obeszło się bez rzucania jedzeniem.
Po skończonym filmie i po posprzątaniu tego bałaganu nie miałam co robić bo mój kochany braciszek (wyczujcie ten sarkazm) poszedł gdzieś z kolegami.
Hmmm... Co by tu robić?? Już wiem zadzwonię do Korneli i pójdziemy na pizze i do kina tak to jest dobry plan
- Cześć kochana pójdziesz ze mną do kina i na pizze?? - Zapytałam mam na dzieję że się zgodzi bo nie mam zamiaru siedzieć sama w tych czterech ścianach.
- No pewnie za niedługo będę u ciebie - powiedziała koleżanka
- Oki doki do zobaczenia
- Pa pa
Pobiegłam na górę wzięłam szybki prysznic, umyłam zęby i przebrałam się w krótkie jeansowe spodenki i białą bluzkę na ramiączkach do tego w talii zawiązałam niebiesko-czarną koszule w kratę.
Jak już byłam gotowa zeszłam na dół akurat w tej chwili zadzwonił dzwonek do drzwi. Otworzyłam je i zobaczyłam Kornelie przytuliłyśmy się na powitanie i poszłyśmy w drogę jak przechodziliśmy zobaczyłam na słupie informacje z jakimś koncertem. Może przynajmniej się trochę zabawie i będę miała co robić
Podeszłyśmy do tego słupa i zobaczyłam informacje że w sobotę (dzisiaj jest czwartek) będą grać w hali sportowej Marcus&Martinus. Może wezmę Kornelie na ich koncert akurat dobrze się składa bo w sobotę ma urodziny i to był by najlepszy prezent gdyby ich zobaczyła.
Kornelia jak to zobaczyła zaczęła krzyczeć ze szczęścia ja też jestem ich fanką ale nie tak jak ona. Ja tylko słucham ich piosenki nigdy nie mogę rozpoznać który to który. Spojrzałam na plakat i zobaczyłam że to jest ten sam chłopak z którym się spotkałam. Teraz rozumiem o co mu chodziło z tym ,,Bo chciałem spełnić twoje marzenie" to naprawdę jest on.
- Ymm... Kornelia... Jak nazywa się tak chłopak?? - Pokazałam na chłopaka z pieprzykiem nad ustami to jest chyba jedyna rzeczy po których da się je odróżnić
- Jak ty możesz nie wiedzieć kto to jest!? - bardziej zapytała niż stwierdziła
- To co powiesz mi kto to jest?? - Po raz kolejny się zapytałam
- To jest Martinus - wzakazała na chłopaka o którego się pytałam - A to jest Marcus - pokazała na chłopaka który miał kitkę i nie posiada pieprzyka
- Aha. To co idziemy na pizze i do kina?? - Mówiąc prawdę jestem głodna i raczej nie wytrzymałabym w kinie
- No pewnie chodź. A nie miało być pierwsze kino?? - zapytała ze śmiechem
- No bo ja jestem głodna więc się pośpiesz - koleżanka kiwnęła głową na ,,tak" i poszłśyśmy w kierunku centrum handlowym
* W domu:
Właśnie teraz przekroczyłam próg mojego pokoju. Na telefonie była godzina 20:30 wzięłam swoją piżamę i poszłam z nią do łazienki. Załatwiłam swoje potrzeby fizjologiczne i wróciłam do swojego łóżka. Stwierdziłam że jak już znam jego imię to zmienię nazwę kontaktu*Czy zmienić nazwę kontaktu Uroczy Pedofil😘👌 na Martinus ❤*
Od razu nacisnęłam ,,Tak" i stwierdziłam że do niego napisze
Do Martinus ❤💪
Cześć możemy się jutro spotkać to bardzo ważne ?? Bardzo mi na tym zależy.Na odpowiedź nie musiałam długo czekać. Prawie natychmiast dostałam odpowiedź
Od Martinus ❤💪
Księżniczko stało się coś ?? Możemy się spotkać dla mnie to nie problem. Bądź o 11 na naszym moście 😀Jak przeczytałam tego sms'a to się uśmiechnęłam. Chyba z jakieś 5 razy czytałam żeby się upewnić czy naprawdę tam pisze ,,Księżniczko"
Do Martinus ❤💪
Nie chyba nic się nie stało. Zobaczymy czy będziesz mógł mi pomóc ale o tym porozmawiamy jutro dobra??Od Martinus ❤💪
Dobrze. Miłej nocy ci życzęDo Martinus ❤💪
To do jutra. I nawzajemNie czekając na odpowiedź położyłam telefon na szafkę nocną i się położyłam na łóżko żeby iść spać. Długo nie musiałam czekać aż odleciałam do krainy słodkich jednorożców
/////////////////////////////////////////////////////////////
Jak bym pomyliła chłopaków to mówcie i bardzo was przepraszam nie za bardzo ich odróżniam.
CZYTASZ
Marcus & Martinus |Powrót|
FanfictionCo się stanie gdy zaprzyjaźnisz się z idolami większości nastolatek ? Co jeśli do jednego poczujesz coś więcej niż przyjaźń ? Co będzie jak będzie trzeba wybrać między chłopakiem a przyjacielem ? Co jak on ci powie że nie chcę Cię znać ? Czy się za...