34#

664 28 17
                                    

Po tym jak dostaliśmy ciuchy i się przebrałyśmy.  Udaliśmy się do pokoju Marcusa.

- Siadajcie - powiedział właściciel pokoju i wskazał ręką na łóżko

- Tak jest kapitanie - powiedziałam i zasalutowałam  i wykonałam polecenie

- Pójdę po laptopa - powiedział Martinus 

Po podajże minucie lub dwóch minutach przyszedł chłopak w ręce trzymając czarnego laptopa i usiadł pomiędzy mną a Kornelią, laptopa położył na swoich kolanach

- Na pewno chcecie to zobaczyć  - zapytał Martinus 

- Spokojnie będziemy oglądać tylko teledysk a nie jakiś horror - powiedziała Kornelia przewracając oczami 

- Ale jeśli chcesz znać odpowiedź to tak - dodałam 

- No to lecimy - powiedział Marcus a drugi bliźniak odtworzył laptopa i załączył youtub'a 

-No to oglądajcie - powiedział Mac i puścił teledysk

Oczywiście teledysk jest genialny bardzo mi się podoba tak samo jak tekst piosenki. Mogę stwierdzić, że chłopcy się naprawdę postarali 

- I jak ? - zapytał Marcus 

- Mega, mi si bardzo podoba - powiedziała Kornelia i chłopcy spojrzeli na mnie czekając na odpowiedź a ja czułam się teraz jak w tych ,,mam talent" lub ,,the voice ", czułam się jak taki juror 

- Co tu dużo mówić... - zrobiłam przerwę - naprawdę się postaraliście, powiem wam, że jest to genialne - powiedziałam do bliźniaków

- Czyli możemy to dodać ? - zapytał Marcus

- Pewnie - odpowiedziałam z uśmiechem

- Chcecie coś do picia ?- zapytał Martinus

- Tak, ale proszę tym razem bez oblewaniq się napojami - powiedziała Kornelia

- Ha ha ha no pewnie - powiedział Marcus i puścił buziaka w jej stronę na co dziewczyna zaczęła się śmiać

- Czekaj Tinus, ja chyba ci pomogę z tymi napojami - powiedziałam szybko i wstałam z łóżka

Z jednym bliźniakiem wyszliśmy na korytarz i zbliżyliśmy się koło schodów, kiedy chciałam zacząć schodzić usłyszałam, że ktoś wchodzi do domu. Popatrzyłam przerażona na chłopaka, a ten też nie wiedział co robić, ja się szybko obróciłam i zaczęłam biec w stronę pokoju Marcusa a Martinus biegł za mną

Szybko wbiegłam do pokoju a chłopak za mną. Chyba w czymś przerwaliśmy Korneli i Marcusowi bo odskoczyli od siebie jak nas zobaczyli.

- Emmm Dominika zbieramy się?- zapytała Kornelia

- To jest akurat trochę nie możliwe na ten temat, wiesz taki mały problemik - powiedział Tinus

- Jaki ? - zapytała Kornelia

- Alex - powiedziałam

- o kurde, to przecież jak pójdzie do pokoju to możemy szybko wyjść - Powiedziała Kornelia

- Właśnie nie zbyt bo on siedzi na dole w kuchni, więc gówno możemy - powiedział Martinus i usiadł na podłodze, ja usiadłam przy biurku i zaczęłam patrzeć w okno

- wysoko tu macie ? - zapytałam i podeszłam do okna i spojrzałam a dół

- niezbyt a co ? - zapytał Marcus

- Dominika ciebie Bóg opuścił ? - zapytała Kornelia

- Nie, trzyma się na miejscu - powiedziałam i spojrzałam na nią i za chwilę znów na okno, w sumie nie było wysoko, można wyobrazić że skacze się z drzewa, co ja pieprzę jak tu na dół są jakieś 3-4 metry

- co ona chce zrobić ? - zapytał Martinus

- Hop jak zajączek za okno zrobić - powiedziała Kornelia i pewnie przewróciła oczami

- Ciebie pojebało !!! chcesz się kurwa zabić ?! Ciebie powaliło dziewczynko !? Jezu.... - zaczął panikować Martinus na co przewróciłam oczami

- Ogarnij stringi chłopie, gorsze rzeczy się robiło, a no tak wasze życie jest zbyt kolorowe, od małego macie wszystko co chcecie, podróżujecie po całym świecie,  - powiedziałam wkurzona, przełożyłam nogi przez okno i siedziałam na oknie z nogami w  dół - ogarnijcie się czasem, a teraz pa - powiedziałam i skoczyłam.....

///////////////////////////////////////////////////////////

To zupełnie nowy rozdział.....

Dobra ogólnie to jest chyba spoko, szczerze mówiąc za niedługo będzie koniec.... Jeszcze kilka rozdziałów i koniec.

Macie w szkole mikołajki ?
Cieszycie się że za niedługo święta ?

Marcus & Martinus |Powrót|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz