14#

1K 48 15
                                    

Krótki rozdział 😂😂😘❤

P.O.V Marcus# 

Ugh.... co za debil, idiota, pajac brak przymiotników żeby opisać kim jest. Oczywiście jak ktoś nie wie chodzi o mojego kochanego przecudownego braciszka.  Na początku każe grać mi w piłkę, później wymyśla jakieś zakłady a teraz każe mi iść po piłkę co to za życie z nim.

Bosz a mogłem siedzieć w domu i pisać ze znajomymi a nie biegać jak jakaś upośledzona antylopa za piłką. Jeszcze teraz muszę iść po piłkę oczywiście musiała polecieć gdzieś w krzaki no bo jak by inaczej. Boże  widzisz a nie grzmisz !! 

Wychodząc za zakrętu usłyszałem jakieś śmiechy. Jak popatrzyłem się w tamtym kierunku zauważyłem dwie dziewczyny ale nie widziałem ich twarzy bo biegły przed siebie. Szybko rozejrzałem się koło siebie i zobaczyłem piłkę jak najszybciej ją wziąłem i pobiegłem na moje podwórko. Mam zamiar dogonić te dziewczyny.

- O jesteś to co gramy dalej ? - zapytał Tinus  

- Nie. Idziesz ze mną ? jak tak to szybko się przebieraj - powiedziałem i pobiegłem do domu nie zwracając uwagi na brata 

Wbiegłem do pokoju szybko się przebrałem  i wypsikałem dezodorantem, poprawiłem włosy i szybko wziąłem telefon z biurka

Kiedy zbiegałem po schodach wpadłem na kogoś. Oczywiście tym kimś był mój brat na szczęście był gotowy do wyjścia. Założyliśmy nasze vansy i wybiegliśmy na dwór. Chciałem jak najszybciej dogonić te dziewczyny które widziałem. Oczywiście nie odbyło się bez pytań Martinusa ,,gdzie ty mnie ciągniesz" lub ,,daleko jeszcze ? Bo nie Mam już sił". Obiecuję że jak mnie jeszcze wkurzy to go sprzedam na czarnym rynku alebo na olx'ie może ktoś my go przygarnoł ? Oddam w jakie kolwiek ręce tylko go weźcie odemnie

Nagle zauważyłem te dziewczyny więc się zatrzymałem a że Tinus biegł za mną to wpadł na mnie bo oczywiście ten kretyn nie myśli

-kuźwa ty matole patrz co robisz !!- krzyknąłem na brata

- To nie moja wina że ty nie umiesz biegać !!! Ty.... ty... hipopotamie !- krzyknął i za razem się zamyślił  przy drugim zdaniu

- Hipopotamie ?-.zapytałem i wybuchłem śmiechem oczywiście dalej leżąc na ziemi

- Tak hipopotamem -odpowiedział

- Pomożesz mi wstać ? - zapytałem i wyciągnąłem rękę do góry Tinus ją chwycił ale usłyszał krzyk i mnie pościł i też polecial na ziemię. Cholera co za dekiel...

#P.o.v Dominika

Kiedy Kornelia wrzuciła mnie do krzaków i po moich śmiechach zaczełyśmy biec. Oczywiście my biegłyśmy przed siebie jak ,,jednorożce w psychiatryku ktore gonią rosół"  (milk_a200 😂😂😂❤bo rosół jest the best #autor) kiedy biegłyśmy usyłszałyśmy krzyk

- Kuźwa ty matole patrz co robisz !!- krzyknął jakiś chłopak przypominał mi kogoś ale ja jak zawsze. Nie mogę skojarzyć kogo. Z Kornelią przeglądałam się caleej sytuacji.

Jeden chłopak leży na ziemi a drugi stoi nad nim

-To nie moja wina że ty nie umiesz biegać !!! Ty.... ty... hipopotamie !- znów było słuchać krzyk ale kogoś innego teraz. Kornelia jak to usłyszała zaczeła się śmiać jak jakaś hiena.

- Haha dobre z tym hipotamem -powiedziała śmiejąc się

- Ciekawe kto to jest ? - zapytałam patrząc się na chłopaków. Chyba ten leżący chcę aby ten stojący mu pomógł (haha bosz jak to brzmi 😂😂 #pov autor)

- Ty nie wiesz ?- zapytała śmiejąc się

- nie a powinnam ? - znów pytanie. Cale moje życie to same pytania (xdd)

- To Marcus i Martinus !!! -krzyknęła a chłopcy się chyba wystraszyli bo obydwoje spadli mam nadzieję że nic sobie nie zrobili. Razem z Kornelia pobiegłyśmy tam do nich  okazało się że.....

-----------------------------------------------------------

Część moi kochani 😘
Sorry za błędy jak coś

Macie nowy rozdział wiem że krótki i wgl

Wiem że długo na niego czekacie
Jestem naprawdę wam wdzięczna za każdą gwiazdkę mawet jak jest ich mało to naprawdę motywuje

Ostatnio skręciłam palce i mi się ciężko pisze. Ten rozdział piszę jak siedzę w kolejce na zdjęcie szyny gipsowej. Mam nadzieję że mi ściągnął

Jeśli wam się spodobał zostawię gwiazdkę jak mnie jeszcze nie oberwujesz to to zrób

Hahah bosz to brzmi jak u Youtuberów xddddd

Marcus & Martinus |Powrót|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz