Epilog

782 31 16
                                    

- Nie wiem co kurwa nagadałaś Korneli ale ta mi powiedziała, że nie chcę mnie znać! Mam się odwalić i wynieść z jej życia, że robię jej tylko jebaną nadzieję! Mam o niej zapomnieć, mam nie pisać, nie dzwonić nie przychodzić! Wiesz co? Odwal się od nas! Wszystko było pięknie, zajebiście! Ale nie !! Pani wielka musi wszystko spieprzyć.... - powiedział dość mocno wkurzony chłopak stojąc w drzwiach mojego domu - Ja ją kurwa kochałem i nadal kocham - powiedział prawe płacząc - nie rozumiesz tego? Sama chyba powinnaś się domyśleć, było to widać z daleka, ona też mnie kocha lub kochała.... teraz sam nie wiem - powiedział chłopak i wytarł rękawem oczy - nie wiem co jej powiedziałaś ale teraz ja tobie coś powiem - wskazał na mnie palcem - odwal się od nas, nie pisz, nie dzwoń, udawaj, że się nie znamy chyba o to ci chodziło nie ? Miałaś dość nas, teraz ja mam dość ciebie, wiesz miło było cię poznać - powiedział Marcus i odszedł

Czyli tutaj chyba kończy się nasza wielka przyjaźń....

-------

- Dzieci !!! - krzyczy tata z dołu

Ehhh czyli rodzice wrócili, Spojrzałam na telefon który pokazywał 22:31

Wytarłam oczy i policzki, w miarę się ogarnęłam i zeszłam na dół

- Tak ?- zapytałam z uśmiechem

- Siadajcie musimy wam coś powiedzieć - powiedział ojciec, a ja się teraz skapłam, że za mną stoi Maciek

- Czuję się jak w tedy w Polsce - powiedział Maciek - kiedy nam mówiliście o wyprowadzce - dodał i się zaśmiał, a rodzice spojrzeli po sobie smutnym wzrokiem

- Dzieciaki musimy wam coś powiedzieć - zaczęła mama - oczywiście wszystko zależy od was, to wasza decyzja co wybierzecie - dodała kobieta

- Zaczynam się bać - powiedział Maciek, a ja przytaknęłam

- Możemy wyprowadzić się do Polski do Krakowa lub zostać tutaj - powiedział ojciec

- To na cholerę się wyprowadzaliśmy z Warszawy ! Zdecydujcie się! Mieszkamy tu prawie dwa miesiące! Róbcie co chcecie ja tu zostaję !! - powiedział wkurzony brat i poszedł do swojego pokoju

- Dom wiemy, że masz tu przy..... - zaczęła mama

- Chcę się wyprowadzić - przerwałam i powiedziałam to co chciałam

- A co z przyjaciółmi ? - zapytał tata

- Dadzą sobie radę bez zemnie - uśmiechnęłam się sztucznie

- A co z Kornelią ? - zapytała mama

- Poradzi sobie beze mnie - powiedziałam i poszłam do siebie

A czemu tak ?
Po prostu chcę mieć jak najmniejszą możliwość widzenia się z chłopakami, nie chcę ich znać ani nawet o nich słyszeć....
Mogę teraz powiedzieć, że zaczynam żyć na nowo, nie znam żadnego Marcusa i Martinusa, ci bliźniacy to przeszłość, Kornelia to też przeszłość

Wzięłam kartkę i zaczęłam pisać list pożegnalny dla Kornelii

Kochana Kornelio !!
Piszę ten list, ponieważ mogą być to ostatnie słowa, które mogę Ci przekazać.
Twój uśmiech dawał mi szczęście. Im więcej o tym myślę, tym trudniej jest mi znieść myśl, że Ciebie już nie będzie, że się nie spotykamy, nie pośmiejemy, z kim ja będę się wyzywać ?
Zawsze mi pomogłaś, chociaż czasami były to tylko słowa.
Bardzo bym chciała, żebyśmy nie musieli się żegnać.
Abyś ciągle była moją przyjaciółką, jednak wiem, że tak nie będzie.
Nie zawsze bowiem w życiu można mieć to czego się pragnie.
Chcę abyś miała powody do uśmiechu, tak promiennego jak do tej pory !
Mam nadzieję, że twoje marzenia również się spełnią z biegiem czasu a los pozwoli Ci dojść do celów które sobie twoja wyobraźnia wyznaczyła.
Czyli na przykład założyć fundację dzięki której pingwiny będą mieć kolana lub posiadać żywego jednorożca
Tak więc, życzę Ci wszystkiego dobrego!
Będę tęsknić!
Wiedz, że cię kocham !!
Nie zapomnę o tobie !!

Postanowiłam, że również napiszę coś dla chłopaków, wzięłam druga kartkę i napisałam

Do Marcusa i Martinusa
Farvel, det var fint møt deg og jeg beklager*

-------
Ale czy na pewno ?
Czy wyjechanie do innego kraju coś pomoże ?
Czy Dominika zapomni o bliźniakach ?
A co najważniejsze czy zapomni o Kornelii ?
A co z Kornelią ?
Czy ona poradzi sobie z odejściem przyjaciółki ?
Będzie z Marcusem ?
A Co z Martinusem ?
Będzie dalej pamiętał o Dominice czy znajdzie inną miłość ?

Tyle pytań mało odpowiedzi.

///////////////////////////////////////////////////////////

Tak kochani to właśnie koniec tej części....
Ogólnie to napiszcie jak wam się podobała ta część....

Farvel, det var fint møt deg og jeg beklager - Żegnajcie, miło było was poznać i przepraszam

Dziękuje pewnej osóbce która przetłumaczyła mi tekst ❤😘

Dziękuję mojej przyjaciółce, która dowiedziała się o opowiadaniu i pomagała mi go pisać, (czyli wyzywała mnie !! I dzięki jej pisaniu miałam  wenę) mam nadzieję, że w kolejnej części też mi pomożesz kochana ❤❤😘😉

Dziękuję każdej osobie która dała gwiazdkę i koma ! ❤💪

Dziękuję, że byliście do końca, mam nadzieję, że w kolejnej części też będziecie ! 👑❤

Lovki ❤❤

*P.s Jak tylko zrobię okładkę (nie mam do tego ani trochę chęci i pomysłu) to zaczynam brać się do pisania !!

I wgl zakończenie trochę do dupy ale ciiii !!!

Marcus & Martinus |Powrót|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz