27#

753 34 10
                                    

Po chwili wsiedliśmy wszyscy do samochodu i odjechaliśmy.
Pojechaliśmy do tego samego budynku co wczoraj.
Kiedy dojechaliśmy na miejsce opuściliśmy wszyscy samochód.
Pan Alan szybko nam powiedział co mamy dziś robić.

Ogólnie mówiąc to ja z Kornelią i z innymi tancerzami mamy czas do 15 by opanować cały układ oczywiście po drodze mamy krótkie przerwy, później mamy przerwę taką obiadową  i nagrywamy już cały teledysk.

Z wielką niechęcią skierowałam się razem z dziewczyną do środka.
Nie mam dzisiaj ochoty na nic.Najchętniej to bym rzuciła się do łóżka jedząc lody i oglądając jakieś filmy. Ale cóż nie zawsze mamy to co chcemy.

Kiedy ja z Kornelią i z paroma innymi dziewczynami już zatańczyliśmy mogliśmy usiąść. Położyłam głowę na ramieniu mojej koleżanki.  

-Mam pomysł - powiedział dziewczyna

-Jaki mądralo ? - zapytałam nie podnosząc głowy

-Jak do trzydziestego roku życia nie znajdziemy sobie chłopaka to zamieszkamy razem - powiedziała, a ja podniosłam na nią zdziwiony wzrok.

-No okay, ale koty też muszą być - powiedziałam śmiejąc się

-Najlepiej rude - powiedziała dziewczyna i wybuchałyśmy śmiechem - a jak będą małe kotki to będziemy je sprzedawać - dodała jeszcze

-Nie.... Będziemy trzymać je w piwnicy - powiedziałam i poruszyłam znacząco brwiami na co dziewczyna zaczęła się śmiać a ja razem z nią.

-Ehhh w takim tempie to nasze plany są realne - powiedziała i teraz to ona położyła głowę na moim ramieniu

-Hejo loszki - usłyszałam z tyłu polskie słowa, obróciłam się i zobaczyłam tam Denisa

-Cześć - odpowiedziałam również po polsku

-Hej - powiedziała dziewczyna obok w tym samym języku co my, okay czyli gadamy po polsku

-Co robicie ?- powiedział i usiadł obok mnie i położył swoją głowę na moim drugim ramieniu

-Nie za wygodnie wam ? - zapytałam i spojrzałam na oby dwóch 

-Nie - odpowiedzieli w tym samym czasie i zaczęli się śmiać

-A co robimy to chyba widzisz - powiedziała dziewczyna przewracając oczami

-Nie przewracaj tak oczyma* bo ci tak zostanie - powiedział chłopak i pokazał jej język. No normalnie dziecko z niego

-Aleś ty dorosły - powiedziała Kornelia, chłopak chciał już jej coś odpowiedzieć ale usłyszeliśmy jak ktoś do nas mówi  po norwesku 

-Hej dziewczynki - powiedzieli bliźniacy i usiedli przed nami

-Ejjj a ja to co ? - oburzył się Denis

-No przecież powiedzieliśmy ,,hej dziewczynki" przecież ciebie to też tyczy czyż nie - powiedział Mac, Denis coś tam mamrotał pod nosem

-Dominika ucieszysz się - powiedział  Martinus z wielkim zapałem i uśmiechem 

-Z czego ?- zapytałam ciekawa 

-Kornelia i Dominika chodźcie tu - powiedział ojciec Denisa który uczy nas choreografii

-Później pogadamy - powiedziałam i wstałam w tym samym czasie co brunetka, Denis niczego nie świadomy uderzył głową o ziemię

-Kur... de - powiedział chłopak szybko się poprawiając bo ojciec się na niego spojrzał

#Martinus P.O.V

Marcus & Martinus |Powrót|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz