21

586 45 2
                                    

Stark POV

Siedzę w swoim warsztacie ze swoją rudą ukochaną.

Tylko ona mnie uspokaja. Ona nie pyta, ona rozumie.

Whisky.

I nalałem sobie kolejną szklankę.

-Stark! Ty gnoju!

-Boże, Kat. Ciszej.-powiedziałem. Przetarłem ręką twarz. Ona za to stała jakieś 5 kroków ode mnie. Wyglądała strasznie.

Była wściekła. Dlaczego ja mam obrywać? To Furry jej zabronił się zobaczyć z Lokim.

-Do osiągnięcia mojego celu. Celu, którego tak bardzo pragnę zdobyć od kiedy tylko pamiętam. Na drodze stoisz mi TY!

Szybko pokonała te 5 kroków i popchnęła mnie na stół.

-Wiesz jak bardzo chcę się czegoś dowiedzieć!- wrzeszczała na mnie, ale w jej oczach widziałem ogromny ból i zawiedzenie.

Pewnie jest zawiedziona moją osobą.

-Kat, wiem. Przepraszam

-Wypchaj się tym swoim przepraszam.

Auć, to bolało.

-Nie możesz być zła tylko na mnie. Ja chciałem byś się dowiedziała.

-Jasne,  to dl..

-Nie przerywaj mi.-powiedziałem twardo. -Dowiesz się wszystkiego jeszcze dzisiaj. Loki nam powie wszystko za jakieś parę chwil. Będzie dobrze. Musisz znaleźć w sobie odrobinę cierpliwości.- pogładziłem ją po ramieniu, żeby się troszkę uspokoiła.

-Będzie dobrze.-mówiłem szeptem.-Cokolwiek powie, ja będę przy tobie.- przytuliłem ją, głaskałem po plecach. Potrzebowała tego. Każdy w ciężki chwilach jest zestresowany i potrzebuje wsparcia od drugiego człowieka.  Teraz Kat tego potrzebuje.

Trwaliśmy tak w uścisku przez dłuższą chwilę.

-A może lepiej nie wiedzieć o mojej przeszłości?-spytała. Byłem zdziwiony. To po co tyle zachodu? -Przeszłość to przeszłość. Jak będzie zła to i tak jej nie zmienię.

-Wiesz, już teraz to za późno. No chyba, że wszystko odwołam.

-Nie, tak tylko...mówię.

-Wiem, że się boisz, ale pamiętaj, że czego byś się nie dowiedziała to zawsze możesz na mnie liczyć.

Po tych słowach na jej buzi pojawił się piękny szeroki uśmiech.  Taki jak lubię. 

-Dziękuję.-powiedziała. I jeszcze raz przytuliła mnie.

-Za co?

-Za wszystko.








Cześć wam!

Wiem, przepraszam bardzo za długą nieobecność, ale wracam.

Mam nadzieję, że prezenty się podobały :)

Wracamy do opowieści. Akcja rozwija się bardzo powoli. Już ponad 20 rozdziałów, krótkich xD
A tu nadal żadnego większego wydarzenia, ale to nic. Wszystko się da naprawić :D

Marion

BoginiWhere stories live. Discover now