Kontynuacja Noragami (Noragami 3 fanfiction) ✔️

21. Inny obrót spraw

   Bishamon znalazła Hiyori za domem i poleciła jej, by przyprowadziła Kofuku. Hiyori nadal była w postaci pół-ayakashi, więc nie zajmie jej to długo. Dziewczyna o nic nie pytała, od razu rzuciła się biegiem. Błagała tylko w myślach, by Yato nic się nie stało.

   Gdy stanęła przed domem bogini Kofuku łzy stanęły jej w oczach. Tyle razy odwiedzała tu Yato i Yukine, a teraz może być już za późno...

Nie, nie myśl tak!

Zapukała do drzwi i od razu otworzył jej Daikoku. Spojrzał tylko na jej zapłakaną twarz i nic nie powiedział.

- Hiyorin! - Kofuku wybiegła ze środka i rzuciła się jej na szyję.

- Kofuku... - zaczęła Hiyori - Y-Yato... potrzebuje twojej pomocy - spojrzała bogini w oczy.

- Yatuś? - lekko posmutniała.

- O-on walczy ze swoim Ojcem, pomaga mu Bishamon, a-ale on ma pędzel snów i... - nie dokończyła, tylko szlochając rzuciła się w ramiona bogini.

- Wiedziałem, że kiedyś do tego dojdzie - odezwał się zamyślony Daikoku - No nic, Kofuku, trzeba im pomóc.

   Gdy dotarli na miejsce deszcz przestał już padać. Noc minęła, a teraz nastawał nowy dzień. Było zimno i wszędzie było błoto. Hiyori zauważyła, że Yato ma zaschniętą krew na twarzy i w ogóle poruszał się jakoś tak dziwnie. Dziewczyna zaczynała źle się czuć, przebywała zbyt długo poza swoim ciałem.

Kofuku wezwała Daikoku i po chwili w jej ręku pojawił się wachlarz. Wszyscy byli smutni i dobici, oprócz niej, Kofuku wydawała się być rozbawiona sytuacją i wesoła.

Zaszła walczących ze sobą Yato i Fujisaki'ego od tyłu. Yato zauważył ją i w jego oczach rozbłysło przerażenie.

- Kokki! Wydrąż! - skierowała shinki w stronę Ojca.

Fujisaki zachwiał się. Był przerażony, otworzył usta jakby chciał coś powiedzieć, jednak nic się z nich nie wydobyło.

- W końcu raz na zawsze - Yato wypluł te słowa ze wściekłością.

Ojciec stał na krawędzi ogromnej dziury, trzymając w ręku Mizuchi. Yato uśmiechał się już triumfalnie, gdy nagle sprawy nabrały zupełnie inny obrót. Fujisaki brutalnie chwycił Iki Hiyori za ramię i przyciągnął do siebie.