-Dzień dobry. Powie mi pani, jakie lecą teraz filmy?
-W tej chwili lecą dwa, jeden zaraz się zacznie, a drugi zaczął się pół godziny temu.
-A jakie to są?
-Obcy-przymierze, właśnie się zaczyna, oraz Powerrangers - dziewczyna za ladą się uśmiechnęła.
-To ja poprosze jeden bilet unlimited na Obcych.
-Dobrze-zaczęła coś robić w komputerze przy okazji się pytając jaki sobie życzę rząd i miejsce.
Odebrałam swój bilet i poszłam po popcorn. Za ladą ujrzałam Miriam. Moją starą przyjaciółkę .-Miriam? Co ty tu robisz?
-Dorabiam sobie. W firmie jest coraz mniej pracy, co równa się z coraz mniejszą wypłatą. A ty co tu robisz? - jej usta utworzyły szeroki uśmiech .
-Przyszłam do kina- chyba się zarumieniłam.
-Sama?
-Owszem sama.
-Za pięć minut mam koniec zmiany, może mogłabym się do ciebie dołączyć? - wyczuwałam nutkę nieśmiałości.
-Jasne, czemu nie. Poczekam na ciebie, ale najpierw kupię popcorn.
-No jasne-uśmiechnęła się i odwróciła chwytając duże pudełko i zaczęła je napełniać świeżym popcornem. Brunetka szybkim ruchem podała mi ciepły przysmak i uśmiechnęła się do mnie ciepło.
-To czekam przed salą -zaczęłam się wycofywać i posłałam jej mały uśmiech.
Mój telefon zawibrował. Postawiłam popcorn na ziemi i przeczytałam smsa.Od:Remek
Na co idziesz?Schowałam telefon do kieszeni i podniosłam kartonowe pudełko. U mojego boku pojawiła sie Miriam. Ubrana była w szarą bluzę i luźne dresowe spodnie. Na sportowo, bo czemu nie. Zaczęła wymachiwać mi przed nosem biletem i poszliśmy do sali. Usiedliśmy na swoich miejscach a ja się do niej uśmiechnęłam.
- To...co u ciebie słychać ?szepnęłam i ściągnęłam kurtkę kładąc ją na sąsiednim fotelu.
- Wszystko po staremu. Już się nie zadaje z Martyną, po tym czego dowiedziałam sie z internetu. Wiem, że masz chłopaka i szczerze ci gratuluję. Mój bratanek ogląda Remka. Dobry z niego gość. Nie miałam pojęcia, że to się wtedy wydarzyło...- wyraźnie posmutniała.
-Skąd wiesz?
-W internecie można wszystko znaleźć. Poza tym ona sama przyszła i zaczęła mi się żalić. Byłam na nią bardzo wkurzona. Nie miałam ochoty się z nią zadawać...
-No dobrze. Co jeszcze wiesz?
-Nie wiele. Nie wczytywałam się za bardzo, miałam za dużo na głowie.
-No okej. Czuję sie przedziwnie rozmawiajac o tym-zaśmiałam się zwracając na siebie uwagę kilku osób siedzących przed nami.
-Lubię kiedy się śmiejesz -powiedziała poprawiając się w fotelu.
-Powinnaś robić to częściej .-Dziękuje?- nie wiedziałam jak mam na to zareagować.
-Odnowimy naszą przyjaźń ?-skrzywiła się i wymusiła uśmiech.
-Miriam...porozmawiamy o tym po filmie? Proszę ...
-No dobrze, poczekam- zaczęła grzebać w telefonie a ja poczułam kolejną wibracje w kieszeni od bluzy.
Od:Remek
Halo?!Schowałam po raz kolejny telefon i rozluźniłam się na wygodnym fotelu. Spojrzałam przed siebie i ujrzałam reklame Allegro. Uśmiechnęłam się na ten widok i spojrzałam na mojego towarzysza. Siedziała nieruchomo i spoglądała na wielki ekran na którym wyświetlane są reklamy. Uśmiechnęła się delikatnie i nagle spojrzała w moją stronę.
-Czemu mi się tak przyglądasz ?- uśmiechnęła się szeroko.
-Sama nie wiem...Wybacz- posłałam jej ciepły uśmiech i spojrzałam ponownie na ekran, gdzie właśnie kończyły się reklamy.
**
-Dziekuje za spędzenie razem czasu. Na jak długo wróciłaś ?
-Sama nie wiem. Zapewne za kilka dni ponownie wrócę do Warszawy.
-Powiedz mi, jak tam się żyje?- zaciekawiona Miriam założyła kurtkę i razem wyszłyśmy z kina.
-Normalnie. Nie czuję się już jak słoik, a to dzięki Karolowi, pomógł mi bardzo. Potem poznałam dużo wspaniałych osób i mam cudowną pracę i współpracowników. Żyje mi się tam naprawdę dobrze .
-Nie tęsknisz za Gdańskiem ?
-Jesten tu pierwszy raz od trzech lat i powiem ci, że tak. I to nawet bardzo - uśmiechnęłam się podziwiając piękno Gdańska Głównego.
-Palisz?- wyciągnęła w moją stronę paczkę papierosów .
-Nie dziękuję.
-No cóż...za pół godziny muszę wracać do pracy, zdzwonimy się może później ?
-Jasne czemu nie...miłej pracy - uśmiechnęłam się i poszłam w stronę przystanku autobusowego.