Rozdział 17

584 37 0
                                    

Nie było go.Zniknął i nie pojawiał się.

Hope chciała uciekać, ale bała się, że się zgubi w lesie.Nigdy dotąd w żadnym nie było oprócz tego obok zamku w którym spędziła całe dzieciństwo.

Wiedziała, że ten las może być ogromny.

Usiała na sofie i czekała, a jej strach rósł.

Kiedy pojawił się w domu jego oczy płonęły czernią.Całe czarne.Nawet obramówki.

Szybko schowała się w pokoju.Jednak od zdołał wyrwać je.

Cofała się aż dotykała plecami ściany.

Bała się.

-Sean..-Warknął i do niej podszedł.

Wąchał jej włosy.

Nie odpowiedziała.Cała drżała.

Objął ją i cicho westchnął.

Co tu się wyprawia?

Chciała się ruszyć, ale on ustawił ją z powrotem.

Zrezygnowana czekała aż to wszystko się skończy.

Położył głowę na jej barkach.

Miała już tego dość, ale on przypierał ją tak mocno, że bała się o swoje żebra.

W pewnej chwili odsunął się.

Spojrzał na nią.Miał znów jasne oczy.

-Hope...-Zamachnęła się i walnęła go.

-Trzymaj się ode mnie z daleka!

HunterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz