Hope siedziała na kanapie i patrzyła na chodzącego w kółko chłopaka.
-Jak to możliwe!To nie może być!-Słuchała tego już od kilku godzin.
-Sean spójrz na mnie!-Objęła jego twarz dłońmi.
-To prawda.Jesteś wilkołakiem..ja także...
-Ale...to nie może być,..jestem łowcą!
-Widocznie któryś z twoich rodziców...
-Nie..-Westchnął.
-Czy ciężko wam opanować gniew?
-Czasami...-Objął ją w tali.
-Przepraszam...-Szepnął do jej ucha.
-To nie byłeś ty...tylko ten drugi...
-Wiem.
-Musisz nauczyć się nad tym panować..
-Postaram się.
-Pierwsze dni będą najgorsze...nie wiem czy sobie z tobą poradzę w dodatku sama.
-A jeśli nie?
-Pojedziesz ze mną do domu.
-Tu się wychowywałem.
-A ja tam.
-Więc zostaniemy tutaj.
-Gdyby nie to już dawno mnie tu by nie było.
-Ale wciąż jesteś.
-Naucz się samokontroli inaczej odejdę ..-Zamknęła się w pokoju.
CZYTASZ
Hunter
LobisomemHope była już od dziecka szkolona.Jej brat nauczył jej wszystkiego czego wie.Ojciec wpajał, że każdy musi umieć się bronić.Teraz jako dorosła musi zmierzyć się z tym co ją czeka. Los lubi płatać figla.Dziewczyna nie spodziewała się, że zostanie ło...