-Ej! Ale nigdy się we mnie nie bujałeś co nie? - zapytałem z rozbawieniem zerkając na przyjaciela, gdy wchodziliśmy do szpitala.
-Wiesz... Kiedyś... - zaczął drapiąc się po karku.
Spojrzałem na niego z szeroko otwartymi oczami zaskoczony jego słowami oraz z lekkim strachem. Nick zerknął na mnie, a dostrzegając moją minę wybuchnął śmiechem.
-Serio myślałeś, że mi się podobałeś? - zapytał wciąż się śmiejąc.
-No wiesz... Laski na mnie lecą, więc podejrzewam, że geje też - odpowiedziałem jakby to była najbardziej oczywista rzecz na świecie.
-No nie da się ukryć, że jesteś przystojny, ale jesteś dla mnie jak brat, więc jakbym miał być z tobą... Blee... - na końcu na jego ustach pojawił się grymas i tym razem to ja zacząłem się śmiać.
-No już nie ukrywj tego, wiem że marzysz o mnie - powiedziałem uwodzicielsko uderzając go przy tym w ramię.
-Lepiej zostaw ten flirt dla Sami - odpowedział poruszając znacząco brwiami.
-My się tylko przyjaźnimy - uniosłem ręcę w geście obrony.
-Na razie - mruknął pod nosem z szerokim uśmeichem na ustach.
-Jesteś debilem - bezradnie pokiwąłem głową na boki.
-A dzięki, dzięki - odpowedział śmiejąc się.
Weszliśmy do pokoju Sam obydwoje rozbawieni. Gdy dziewczyna nas zobaczyła na jej ustach pojawił się szeroki uśmiech.
-Widzę, że moje mediacje nie poszły na marne - wyszczerzyła się zadowolona z siebie.
-Tym razem ci się udało - odpowiedział Nick puszczając jej oczko.
-To w ramach podziękowania - podałem jej dwie reklamówki pełne jedzenia.
Dziewczyna z zachwytem przyjęła je ode mnie.
-Jesteście wspaniali - powiedizała po zajrzeniu do obydwóch worków.
Od raz z pierwszego z nich wyjęła hot doga i zaczęła go wcinać. Usiedliśmy z Nickiem obok niej.
-Muszę wam coś wyznać - oznajmiła z pełnymi ustami bardzo poważnym głsem.
-Coś się stało? - zapytał przerażony Nick.
Oboje patrzyliśmy na nią uważnie bojąc się co możemy od niej usłyszeć.
-Zakochałam się - powiedziała po chwili.
-Co? - zapytałem nie mogąc w to uwierzyć.
-W kim? - zapytał tak samo zaskoczony Nick -Musisz mi wszytsko o nim powiedzieć! - zapiszczał radośnie.
Chwyciła za frytki i zaczeła je jeść, gdyż skończyła już swojego hot doga.
-Wiecie... Jestem w bardzo poważnym związku z jedzeniem - oznajmiła poważnie wpatrując się w jedzenie.
Patrzyliśmy na nią oszołomieni. Miałem szeroko otwarte usta oraz oczy i zapewne Nick wyglądał podobnie. Sam spojrzała na nas i wybuchnęła śmiechem, a po chwili my do niej dołączyliśmy.
-Jeny... Dziewczyno, już myślałem, że naprawdę sobie kogoś znalazłaś - powiedział lekko naburmuszony Nick.
-Obiecuję, że jeśli ktoś się pojawi będziesz wiedział o nim pierwszy - zapewniła go posyłając mu pocieszający uśmiech.
-Ha! Widzisz ja będę pierwszy - chłopak zwrócił się do mnie wytykając na mnie język -Jestem lepszy!
-Jak dziecko - skomentowała Sam lekko chichocząc.
CZYTASZ
(Not) Forever ✔
Teen Fiction"Nikt nie jest tu na zawsze. Trzeba żyć chwilą, każdym dniem... być tu i teraz." Czasami myślimy, że mamy jeszcze wiele czasu, nie szanujemy naszego życia, nie cieszymy się każdym dniem. Właśnie on, Carter Rogers, taki jest, typowy bad boy, którego...