Rozdział 30

226 21 10
                                    

W ciemności
Byłaś jedynym światłem
Pamiętam

Starałaś się jak mogłaś
Sprawiając, że czuję, że żyję

Teraz nie mogę Cię zapomnieć  

- THE CAB "Falling Up"


    W poniedziałek wracam już do pracy. Hayden próbował przekonać mnie, że powinnam odpocząć jeszcze kilka dni, ale zbyłam jego prośby machnięciem ręki. Muszę przecież zarabiać, żeby dokładać się do opłat za media, jak ustaliłam z chłopakiem.

    Całą poranną zmianę mam sama, ale nie przeszkadza mi to. Mogę skupić się na pracy a Hayden i tak wypisuje do mnie ciągle esemesy. Nie martwię się więc, że przez jego obecność nie mogę zajmować się swoimi obowiązkami i jednocześnie nie martwię się, że go przy mnie nie ma.

    Po drugiej po południu zmienia mnie Tedd - właściciel wypożyczalni - a ja wychodzę do domu. 
    Kiedy już znajduję się poza budynkiem i chowam klucze do torebki ktoś  nagle obejmuje mnie od tyłu. Zaczynam piszczeć, ale na jednym z nadgarstków "napastnika" dostrzegam znak nieskończoności. Tatuaż poświęcony Tessie - siostrze Haydena - tak samo jak ten na lewej piersi mężczyzny. 

Obracam się, uśmiecham i splatam dłonie na jego karku. 
- Przestraszyłeś mnie - oskarżam go, ale składam powitalny pocałunek na jego ustach. 

- Przepraszam. Nie mogłem się doczekać kiedy w końcu cię zobaczę, więc przyjechałem, żeby cię odebrać. - Tłumaczy się. - Czemu mnie nie obudziłaś, jak wychodziłaś?

    W odpowiedzi wzruszam ramionami. Prawda jest taka, że podczas snu Hayden wygląda bardzo spokojnie, więc dzisiejszego poranka nie chciałam tego psuć. Lubię na niego patrzyć, gdy nic nie zaprząta jego myśli. 
    Gdy docieramy do domu Zed i Cal od razu wzywają nas do jadalni na obiad. Zajmuję swoje miejsce i czekam na jedzenie, bo tak naprawdę umieram z głodu. 

- Hayden mówi, że załatwiłyście nam występ. Szkoda, że nie powiedzieliście tego wcześniej. - Mówi Tayler z oburzeniem, ale jednocześnie się uśmiechając.

    Cholera. W niedzielę byłam tak zajęta okupowaniem sypialni z Haydenem, że zapomniałam powiedzieć chłopakom, że razem  z Kasie i Beatriz ustaliłyśmy datę i miejsce ich pierwszego koncertu po wznowieniu działalności.

- Dupa, dupa, dupa! Zapomniałam o tym na śmierć! - Kasie prawie, że krzyczy. Ja i Beatriz też przyznajemy, że zapomniałyśmy a chłopcy tylko się z nas śmieją. 

- Twierdziłyście, że to najważniejsze wydarzenie wszech czasów, ale zapomniałyście nas o tym poinformować?  To nieładnie z waszej strony. - Nicolas nie może powstrzymać śmiechu.

    Po obiedzie nie przejmujemy się sprzątaniem, bo chłopcy od razu chcą zacząć przygotowywać się do wystąpienia. Wszyscy kierujemy się więc do piwnicy.

    Członkowie zespołu zajmują swoje pozycje przy instrumentach i już po chwili w pomieszczeniu rozbrzmiewają pierwsze akordy Falling Up. Cieszy mnie to, bo już zdążyłam zakochać się w tej piosence. Głos Haydena i emocje malujące się na jego twarzy sprawiają, że staje się ona jeszcze bardziej wartościowa.

Feeling so right when I'm around you
How can I live without you?
It's like I'm falling 

But I'm not falling
I'm not falling down

Falling up, falling up, falling up high

Falling up, falling up up up

Falling up, falling up, falling up

Beautiful Tragedy#1 (SING ME LOVE)↔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz