Minęły dokładnie dwa miesiące, odkąd wyprowadziliśmy się z Miami, a ja wciąż nie mogę pogodzić się z myślą, że od przyjaciół dzielą mnie setki kilometrów. Rodzice podjęli decyzję praktycznie z dnia na dzień, a ja mimo wszelkich prób - nie mogłam pozostać w moim ukochanym mieście.
Do Nowego Jorku przenieśliśmy się tuż po zakończeniu roku szkolnego, w którym to ukończyłam drugą klasę liceum ogólnokształcącego. Mega nie podobał mi się fakt, że ostatni rok spędzę w obcej mi cywilizacji i z całkiem obcymi ludźmi. Moi przyjaciele z Miami byli moją drugą rodziną, którą kochałam nad życie. Obiecaliśmy sobie, że nasze kontakty nigdy się nie zerwą i będziemy dzwonić do siebie, a także rozmawiać przez Skype'a i różnego rodzaju komunikatory, które tylko znajdą się w naszym zasięgu. Jednak rozłąka ma to do siebie, że nawet najlepsi przyjaciele wkrótce zapominają o bliskich im osobach. Tego właśnie obawiałam się najbardziej.Przysiadłam po turecku na samym środku zbyt dużego - jak dla jednej osoby - łóżka, biorąc biały laptop na kolana. Przejrzałam Facebooka, co jakiś czas uśmiechając się pod nosem, kiedy to zauważyłam różne fotki moich znajomych, na których świetnie się bawią. Tęskniłam za nimi cholernie i nawet pobyt z rodziną nie był mi w stanie tego zrekompensować.
Jednak życie toczy się dalej.
👓👓👓👓👓
Witajcie :D
Jest to moje drugie konto, na którym postanowiłam zamieścić takie oto opowiadanie z Harry'm Styles'em.
Wiem, że temat romansu nauczycieli z uczennicami jest bardzo oklepany wśród Wattpadowiczów, jednak postaram się, aby moje fanfiction miało w sobie choć trochę oryginalności. :D
Zapraszam na rozdział pierwszy!
CZYTASZ
Teacher 👓 ||Harry Styles||
FanficSophie ma osiemnaście lat i wszystko, czego tak naprawdę dusza może zapragnąć. Kochającą rodzinę, zaufanych przyjaciół oraz piękny dom w samym sercu Miami. Pewnego dnia jednak zmuszona jest opuścić miasto, a co za tym idzie wszystko, co jest z nim...