2. Walka i prawda

198 14 22
                                    

Oczami Star

Po chwili wylądowałam na podłodze ze stone'a. Nie byłam już w Wielkim Mieście. Portal znajdował się w pomieszczeniu zrobionym ze stone'a. Przede mną była para żelaznych drzwi, a po obu stronach lewitowały święty i anielski miecz. Były też skrzynie, a na prawej ścianie wisiały dwa łuki: enchantowany i czerwony.
Odsunęłam się, żeby Amy mogła spokojnie wylądować. Zauważyłam, że dalej ma czerwone oczy.
- Co teraz robimy? - spytałam.
- Czekamy ba resztę i później sprawdzimy, co się dzieje.
Gdy tylko skończyła mówić z portalu wyskoczyli jeszcze Dealer, Doknes, Magda, Pan Śmietanka, Dusia i Rox.
- No cześć - odezwał się jako pierwszy Karol.
- Właściwie to po co my tu jesteśmy? - zapytał Doknes.
W tym momencie gdzieś na zewnątrz rozległ się huk, a z portalu wyskoczyła reszta ekipy.
- Wydaje mi się, że Herobrine jednak istnieje - powiedziałam. Wybiegliśmy wszyscy razem z pomieszczenia. Okazało się, że całe było przykryte na zewnątrz dirtem, więc wyglądało jak naturalne wzgórze. Natomiast wokół rozciągała się dżungla.
- Gdzie my jesteśmy? - spytała Kremcia.
Zerknęłam pod swoje nogi. Znajdowała się tam ścieżka.
- Chodźmy zobaczyć dokąd prowadzi ta ścieżka - powiedziałam.
Droga zaprowadziła nas do naszych domów, które zbudowaliśmy ostatnim razem.
Na niebie zauważyłam jakieś szare chmury. Wyjrzałam za domek Amy i ujrzałam wioskę Maksa. Niektóre domy płonęły, a nawet z tak dalekiej odległości potrafiłam dojrzeć moby chodzące między ulicami. Nad wioską unosił się...
- Herobrine - szepnęłam.
- Faktycznie! - odezwał się MWK. - Tam naprawdę jest Herobrine!
- To może zamiast tak tu stać pójdziemy pomóc mieszkańcom wioski - spytała Kina.
Pobiegliśmy w stronę wioski. Dość szybko udało nam się znaleźć na głównej ulicy. Od razu też zauważył mnie creeper, który podszedł do mnie z zamiarem wybuchu. Nie czekając, odcięłam mu głowę.
Wszyscy także zaczęli walczyć, ale Amy gdzieś zniknęła.
- Gdzie jest Amy? - spytałam wystraszona.
- Tam jest! - krzyknęła Magda.
Moja siostra szła główną ulicą i nie zważała na żadne potwory. Wydawało się, że chce podejść do Herobrina. Podbiegliśmy do niej. Dopiero teraz zauważyłam, że w dłoni trzyma taką jakby różdżkę - błękitne serce umocowane na złotej rączce.
Demon zniżył swój lot. Nagle Amy wystrzeliła w niego złotą kulą. Jednak Herobrine uniknął ciosu, a sam wystrzelił w nią kulą ognia.
- Naprawdę sądzisz, że masz jakiekolwiek szanse ze mną? - zaśmiał się. - Jesteś i tak nikim wyjątkowym. Zresztą jak cała ta nędzna wioska.
- Nikim wyjątkowym? - zdziwiła się moja siostra. - Nie widziałam cię tysiąc lat, ale dalej cię pamiętam. A ty... - westchnęła. - Morderco moich rodziców!
- Księżnicza Amy - demon uśmiechnął się. - Kto by pomyślał, że jeszcze żyjesz od tamtych czasów.
Księżniczka? Morderca? Amy... Czego jeszcze mi nie powiedziałaś?

»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»

No no Amy... Tłumacz mi się tu! Co jeszcze skrywasz? Chociaż... Ja i tak znam twoją tajemnicę. Ha! I co teraz powiesz! Co? A no tak... Nic mi nie powiesz, bo nie istniejesz. Szkoda...

StarvingStar

Wciągnięci w Minecraft Wojna o tron ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz