Wciągnięci w Minecraft Wojna o tron ✔

8. O włos od śmierci

Oczami Star

  Na zewnątrz były moby przygotowane do walki. Każdy miał na sobie granatowy hełm i napierśnik. Dziwne... od kiedy w Minecrafcie są takiego koloru zbroje?
- Od kiedy w Minecraftcie są takie zbroje? Co one z lapisu są zrobione? - powiedziałam swoje myśli na głos.
- Takie ochraniacze to tylko w Minecraftcie na modnych obcasach sezon trzeci! - krzyknęła Magda.
- Magda nie reklamuj się... - nie zdążyłam już więcej nic powiedzieć, bo zauważyłam, że szkielety zaczęły się przygotowywać do ataku.
  Szybko więc wystrzeliłam ze swojego miecza piorunami. Sprawiło to, że wszystkie kości szkieletów poleciały w górę. Uśmiechnęłam się zadowolona z pocisku.
  Zauważyłam jeszcze Dusie i Kremcie, które wystrzeliwały strzały do mobów oraz Delka, który raczej wolał celowanie w potwory kulami ognia. Natomiast Doknes unosił, co poniektóre moby w swoich bańkach mydlanych.
  Poszłam gdzieś na środek terenu walki, a następnie zaczęłam wbijać swój miecz w brzuchy i plecy mobów. Aż nagle za sobą usłyszałam syczenie creepera. Gwałtownie się odwróciłam, żeby zaatakować,  ale nagle z ziemii wyrosło ogromne pnącze, które przebiło potwora na wylot.
- Ekstra! - powiedziałam. - Kto to zrobił?
- Chyba ja - odparł Rox oglądając swoje ręce ze zdziwieniem.
- Żywioł ziemii, tak? - powiedziała Kina, broniąc się przed endermanem.
- Dobrze pamiętam?
- Tak dobrze pamiętasz! - odkrzyknęła Amy z góry.
- No to wygląda na to, że mamy już wszystkie żywioły - powiedział MWK wrzucając moby za pomocą wiatru do baniek Doknesa.
- No i pysznie.

Oczami Damianki

  Całkiem dobrze im idzie, jak na takich zwykłych ludzi. Jednak coś za dobrze im to wychodzi. I jak tu przeszkodzić takim "obrońcom Minecrafta"? Już wiem! Co by się stało, gdyby taki jeden żywioł nagle nie mógł poradzić sobie ze swoimi mocami?
  Wyciągnąłem przed siebie rękę, która zabłysła granatowym światłem z kwadratowymi kręciąłkami. Teraz nasz nowy żywioł ziemii będzie się bał samego siebie.

Oczami Roxa

  Pnącza wyrastające z ziemi. Ekstra! A ty zombie czego tu szukasz? Wyrzuciłem swoją rękę do góry, a z ziemi wystrzeliło pnącze przebijając zenka.
- Ha! I kto tu jest najlepszy?
  W tej chwili poczułem dziwne dreszcze na ciele, a moje ręce otoczone zostały na moment granatową powłoką.
  Nagle wbrew mojej woli wycelowałem w grunt​, na którym stała Star. O nie. To kontrolowanie mocy chyba nie jest takie proste jak mi się wydawało...

Oczami Star

  Ha! I głowa zenka leży już na ziemi. Co jest?! Dlaczego to pnącze mnie złapało?! O co chodzi?!
- Rox! Puść mnie!
- Ale ja nie chciałem tego zrobić.
  Uderzyłam mieczem w pnącze, z zamiarem przecięcia go.
- Ał! - krzyknął Rox.
- Ojej! Przepraszam! To cię boli?
- Jak widać...
  W tym momencie pnącze owinęło mi się wokół szyi. Poczułam, że nie mogę oddychać. Roślina mocno ściskała mi gardło. Czy Michał próbuje mnie właśnie udusić?

Oczami Roxa

  Zacząłem wymachiwać rękami, jednak szybko przestałem, gdy zauważyłem, że wymachuje także pnączem, które trzymało Star.
- Rox! Ty ją dusisz! - krzyknął Marcin.
- Co?! - krzyknąłem przerażony.
Ja nie chce jej zabić! Wszytko tylko nie to...

Oczami Damianki

  Proszę, proszę. Star nam ginie i już będzie dobrze, bo kto pokona Herobrine'a? Kto będzie władał Świętym Mieczem mieczem?

Oczami Roxa

- Przepraszam Rox, ale muszę to zrobić!
Gdy usłyszałem głos Amy zdołałem tylko na nią spojrzeć i ujrzałem jak we mnie celuje berłem.
- Amy nie!
Poczułem ból.

«···»

Po chwili wstałem i zobaczyłem, że wszystkie moby zniknęły, a z nimi Dusia i Kremcia.
- C-co się stało? - spytałem.
- Amy uderzyła w ciebie pociskiem i chyba już ci przeszło tamto coś. Star żyje, a Kremcie i Dusie ugryzły zombiaki i chyba przeszły one na strone Herobrine'a - wyjaśnił Delek. 

»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»

Tada! 557 słóóów! Mam dziś dużą wenę, klawiatura standartowo się właśnie zcina (o! odcięła się), a ja... a ja... a ja pisze. Chociaż zapewne jak to czytacie to już nie pisze. Jednak w tym rozdziale jest coś ukryte. Może już zauważyliście l, że coś jest nie tak... Jakiś błąd, którego nie ma, co? Możecie pisać w komentarzach czy coś zauważyliście, a jak tam to co. To do zobaczenia w kolejnym rozdziale! Adios!

StarvingStar